KNP z większym poparciem niż w poprzednich wyborach. Sukces?

REKLAMA

Wynik wyborów – w sondażach 4,2% – bardzo mnie rozczarował. Przy sondażach telefonicznych dających nam ok. 5% (z 80%…), przy sondażach ulicznych dających ok. 8% – to bardzo słaby wynik.

Z drugiej strony – nie znam jeszcze pełnych wyników, ale to jest o ponad 100 tys. głosów więcej niż w wyborach do unioparlamentu. To jest również trzy razy (!) więcej niż w poprzednich wyborach samorządowych. Więc sukces? Nie!

REKLAMA

Bo teraz reżymowe media będą tryumfować – i mówić o rychłym zmierzchu KNP. Muszę przeanalizować dane w podziale na strukturę wieku. Może bowiem się okazać, że młodzież (a główną naszą siłą jest młodzież) chce zmiany państwa – natomiast walkę o miejsca w samorządach ma głęboko w nosie. Szczerze pisząc: sympatyzuję z takim stylem myślenia. Jednak trochę się do tych wyborów mimo to przyłożyłem. No i analizy wymaga wynik osiągnięty przez PSL. Rozbieżność z sondażami jest tak wielka, że nasuwałaby podejrzenia, iż metoda zastosowana przez PSL w poprzednich wyborach na Mazowszu została teraz powielona w skali kraju.

Tyle że to nie karty wyborcze, tylko exit polls… No nic – zobaczymy.

Mogę natomiast napisać bez żadnego lukrowania: Partia pracowała w tych wyborach bardzo dobrze – i jeśli nie straci impetu, to w wyborach parlamentarnych będzie co najmniej 15%. Proszę pamiętać, że wyborcy PiS i SLD z wolna wycofują się z polityki – a wśród młodzieży w wieku 17-18 lat (która za rok już zagłosuje) mamy poparcie 28%. I reżym o tym doskonale wie. I dlatego na pewno będzie przez ten rok dokładał wszelkich wysiłków, by zdyskredytować KNP – najlepiej przez ośmieszanie. Na co trzeba być po prostu odpornym.

Ja w każdym razie z prawdziwą przyjemnością dziękuję wszystkim, którzy nam pomagali w tych wyborach. Imię ich – legion. Dziękuję też wszystkim, którzy na nas zagłosowali – to przecież wymagało pewnej fatygi. Nie wiem, jakie są wyniki w poszczególnych województwach. Statystycznie rzecz biorąc, w kilku powinniśmy te cholerne 5% przekroczyć – a może nawet (tu zerkamy na pannę Agatę z Krakowa) wejść do sejmiku. Możliwe też są oczywiście poszczególne sukcesy w radach powiatów, gmin i miast. Jednak w mediach pójdzie jeden przekaz: KNP znów pod progiem. I tylko tego mi żal.

REKLAMA