Who is ch** w polskiej polityce. Podsumowanie afery podsłuchowej

REKLAMA

Andrzej Jakubiak – dla niego najważniejsze, aby jego d**a była kryta.

Bartłomiej Sienkiewicz – nie rozumie, co to znaczy, że NBP ma zakaz finansowania deficytu budżetowego (czyli że ten z długim ch**em nie ma prawa zakupić bezpośrednio od tego z krótkim ch**em papierów wartościowych); potrafi dostrzegać sygnały rozkładu, nim one następują.

REKLAMA

Biuro Ochrony Rządu – jego ochroną zajmuje się 15 najważniejszych osób w państwie; od BOR-u zależy wiele, he, he, istotnych decyzji w tym kraju, he, he.

Donald Tusk – albo nie wie, albo się boi; temu ch**owi podoba się, że ten, co dodaje sobie grawitacją, jest piwotalny.

Gromek (Czempiński) – ten od Kiejkut.

Jacek Vincent Rostowski – nie pier**li się ze swoim angielskim i francuskim, europejski arystokrata, hrabia, ale ma krótkiego ch**a i dlatego musi sobie sztukować; wpuszcza szczury do mediów; on, k***a, ma to coś; na wszystko mówi „w życiu!”; nie doprowadził do likwidacji bicia monet groszowych i dlatego jest ci**.

Jacek Kapica – poje**ło go; zwierzchnik urzędów skarbowych w Polsce, które jak mają zadaniówkę, to cię rozj**ią; jedyne, co z nim osiągniesz, to notatkę, nawet jak jesteś najlepszym kumplem.

Jan Kozłowski – starszy szanowny pan, pi** kompletna.

(Pan) Janusz Palikot – zapomniał wpisać do oświadczenia majątkowego, że ma samolot – i to są jaja.

Jerzy Hausner – piwotalny ch**, dodaje sobie grawitacją i myśli, że ma dłuższego, nigdy nie był w kiblu w Dżakarcie.

Kelner u Sowy i Przyjaciół – nie chce obrażać Pana Ministra zbyt niską ceną wina.

Koniak – nostalgia za Sowiecją.

Lotnisko im. Reymonta w Łodzi – ch** wie, komu potrzebne, ale jest.

Marek Belka – mości książę, ma długiego ch**a, prowadzi drobne interesiki bankowe; ale prawda jest taka, że ma naprawdę długiego ch**a; może to zrobić tylko z Tuskiem.

Mirosław Kowalski – dobry, ale strachliwy dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku, nie ma jaj.

Młody Tusk – jest zatrudniony w firmie nie wiadomo jakiej, k***a, u OLT-a.

Monika Nowak – chcą ją trzepać, a ona od paru lat na stracie potężnej, ale już 2013 i 2014 ma dobry, z zyskiem.

Paweł Graś – koledzy robią ściepę na zegarek dla niego, a on och**ał do końca.

Polak – ma w d***e tego orlika, ma w d***e tę autostradę; jego podstawowe pytanie: a co ja, k***a, z tego mam?

Polskie Inwestycje Rozwojowe – Ch**, Dupa i Kamieni Kupa SA.

Problem typu pisowskiego – suwerenność-srenność.

Sławomir Cytrycki – stary ch**, który się urodził o trzy miesiące wcześniej od tego, co ma naprawdę długiego ch**a; boi się, żeby go, k***a, było stać na obiad, ale ostatecznie płaci tylko 2 tysiące złotych.

Sławomir Nowak – marzy o pracy w charakterze doradcy majątkowego, ma dobre relacje z tym, co ma krótkiego ch**a, lata do żony do Gdańska żeby ją pocieszyć, gdyż jest przerażona, że chcą jej doje**ć za to, że jeździła autem z leasingu do celów prywatnych, rozumiesz; Nowak wierzy jednak, że to się kiedyś dla niego, k***a, pozytywnie skończy.

Śledź – jednak nie pasuje do wina.

Turcy – oglądają historię od strony d**y.

Wujek Bartłomieja Sienkiewicza – uważał, że koniak to najlepszy napój stworzony przez człowieka; zastępował mu ojca, zabierał na polowania, ale nigdy nie wytłumaczył mu, co to znaczy, że bank centralny ma zakaz finansowania deficytu budżetowego.

Zagraniczne banki w Polsce – ich mamusie są sk****one: vide Irlandczycy, vide Portugalczycy.

Zbigniew Jakubas – trzeba mu wytłumaczyć, jak można go bardziej okraść, może zrozumie.

2015 – będzie już po herbacie…

REKLAMA