Studentka pozwała uczelnię za „bezwartościowość kierunku”. Sąd przyznał jej rację i wypłacił odszkodowanie

Studentka pozwała uczelnię za
Studentka pozwała uczelnię za "bezwartościowość kierunku". fot. twitter.com / pixabay.com
REKLAMA

Kierunek był bezwartościowy dla rynku pracy – z takim oskarżeniem poszła do sądu amerykanka Connie Askenback, która w latach 2011-2013 studiowała analitykę finansową na uniwersytecie w Mälardalen (Szwecja). Sądowa batalia zakończyła się przyznaniem jej racji i przydzieleniem odszkodowania.

170 tysięcy koron czyli około 72 tysięcy złotych, tyle musi wypłacić uczelnia swojej byłej studentce. Po ogłoszeniu wyroku Askenback nie kryła zadowolenia – „To dla mnie bardzo ważny wyrok. W końcu będę mogła studiować to, co naprawdę chciałam”.

REKLAMA

Zobacz także: Uber rezygnuje z kierowców i wprowadza samochody autonomiczne. Rewolucja w przejazdach na której zyskają pasażerowie

Jednym z podstawowych argumentów Amerykanki był fakt, iż studia w Szwecji musiała opłacać z pieniędzy, które zarobiła pracując w jednym z barów w Kalifornii. Odłożone środki chciała przeznaczyć na naukę, która w późniejszym etapie życia da dobrą pracę. Niestety 2 lata studiowania pozbawiły ją złudzeń.

Bezprecedensowy wyrok sądu stawia uniwersytety w Szwecji i całej Europie na nogi. Wiadomo bowiem, że informacja o zwycięskim procesie szybko się rozniesie, a w kolejce zapewne ustawią się tłumy studentów, które są niezadowolone z przebytych studiów.

Mało kto w całej historii widzi jednak podstawowy fakt, a mianowicie to, że Connie Askenback samodzielnie wybrała kierunek, nie została zmuszona do studiowania.

Problem ze znalezieniem pracy po analizie finansowej zapewne nie jest aż tak duży, ale dzięki sprytowi Amerykanka zapewniła sobie przynajmniej kilka miesięcy spokoju i zapewne także wymarzonych wakacji.

źródło: radiozet.pl / Wolność24.pl

REKLAMA