Chiny walczą z golizną i cenzurują Internet

REKLAMA

Chińskie władze skonfiskowały w 2007 roku niemal 149 milionów czasopism, płyt wideo i innych publikacji, albo zawierających materiał o charakterze pornograficznym, albo nielegalnie skopiowanych – podała w poniedziałek agencja Xinhua. Około 136 milionów skonfiskowanych publikacji było nielegalnymi kopiami, blisko 4 miliony zawierały pornografię, a 3,4 miliona pochodziło z przemytu – poinformowała Xinhua, powołując się na krajowy urząd ds. walki z pornografią i nielegalnymi publikacjami.

Agencja dodała, że podczas niedawnych akcji przeciwko „szkodliwym treściom w Internecie” zamknięto 44 tysiące stron pornograficznych na chińskich serwerach i 14 tysięcy takich stron prowadzonych poza Chinami. czytaj dalej

REKLAMA

Chiny, które mają 180 mln internautów, wprowadzają od 31 stycznia nowe przepisy, które do niespotykanych dotąd rozmiarów zwiększą cenzurę nagrań wideo w Internecie. Będą je mogły odtąd zamieszczać tylko witryny państwowe, a pozostałe będą musiały uzyskać specjalną zgodę.

Zgodnie z nowymi przepisami nagrań wideo nie będą mogły swobodnie zamieszczać nie tylko prywatne strony chińskie, ale także zagraniczne, np. YouTube. Treść nagrań w Internecie musi być zgodna z „moralnymi zasadami komunizmu”, a ograniczenia dotyczyć będą m.in. przemocy, seksu, tajemnic państwowych i prób nadszarpnięcia jedności państwa.

Wprowadzono je – jak dowiadujemy się na stronach państwowych – w trosce o „interes narodu i odbiorców oraz o zdrowy i uporządkowany rozwój sektora audiowizualnego”.

REKLAMA