Brytyjczycy wściekli. Unia Europejska knuje, by oderwać Irlandię Północną od Zjednoczonego Królestwa

fot. facebook
REKLAMA

Do brytyjskich mediów wyciekł przygotowany przez Komisję Europejską tajny plan pozostawienia po Brexicie Irlandii Północnej w unijnych strukturach. Brytyjczycy są wściekli, bo oznaczałoby to praktycznie oderwanie jej od Zjednoczonego Królestwa.

Negocjacje Unii i Wielkiej Brytanii w sprawie warunków ostatecznego Brexitu idą wyjątkowo opornie. Tymczasem okazuje się, że eurokraci nie tylko torpedują rozmowy, ale wręcz dopuszczają się dywersji wobec Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

Ich najnowszy plan przewiduje m.in. sprawienie by Irlandia Północna pozostała w obrębie Wspólnego Rynku i Unii Celnej, mimo iż, Wielka Brytania wraz z Brexitem je opuści.

Kartą przetargową, której chcą użyć eurokraci, jest kwestia granicy między Republiką Irlandii, a Irlandią Północną. W tej chwili jej nie ma, ale Bruksela grozi ustanowieniem jej ze wszystkimi najbardziej restrykcyjnymi konsekwencjami.

Dla północnej części wyspy oznaczałoby to katastrofę gospodarczą, gdyż jej związki społeczne i ekonomiczne z południowym sąsiadem, są znacznie silniejsze niż z pozostałą częścią Wielkiej Brytanii.

Gdyby natomiast Irlandia Północna pozostała w obrębie Wspólnego Rynku i Unii Celnej nie byłoby granicy z Republiką Irlandzką, natomiast utworzono by ją właśnie pomiędzy Irlandią Północna, a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa.

Zobacz też: Miły gest na 11 listopada. Pracownicy amerykańskiej ambasady nagrali film życzeniami dla Polaków z okazji Święta Niepodległości [VIDEO]

Na unijny plan z wściekłością – jak to opisują brytyjskie media, zareagował David Davis, minister ds. Brexitu.

Powiedzmy sobie jasno, nie ma mowy o tworzeniu granic wewnętrznych w obrębie Zjednoczonego Królestwa – oświadczył minister. Według niego plany eurokratów zagrażają, jak to określił, „konstytucyjnej” (Wielka Brytania nie ma konstytucji – przyp. red.) i gospodarczej jedności Wielkiej Brytanii.

Eurokraci szantażują Brytyjczyków i Irlandczyków z północy. Brexit oznacza opuszczenie Unii ze wszystkimi konsekwencjami – m.in końcem swobodnego przepływu ludzi i towarów, ewentualnym ustanowieniem taryf celnych i tym podobnymi ograniczeniami.

To byłby prawdziwy cios dla Irlandii Północnej, bo jej granica z południową częścią wyspy stałaby się jednocześnie granicą z Unią, na której Bruksela wprowadziłaby wszystkie możliwe obostrzenia.

Jako rozwiązanie eurokraci projektują więc, praktyczne podzielenie Wielkiej Brytanii na dwie części, z których jedna pozostaje w obrębie wspólnoty, a druga nie.

Zobacz też: Dość kunktatorstwa. Już wiadomo kiedy Wielka Brytania ostatecznie opuści Unię Europejską

REKLAMA