Podczas sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu europarlamentarzyści skrytykowali plany nowego układu Unii Europejskiej z Turcją dotyczącego imigrantów, który przewiduje m.in. przesiedlenia uchodźców bezpośrednio z Turcji do UE zgodnie z zasadą, że za każdego odesłanego imigranta syryjskiego z Grecji do Turcji, Unia przyjmie jednego Syryjczyka z tureckich obozów dla uchodźców.
Unia Europejska chce sfinalizować porozumienie podczas przyszłotygodniowego szczytu, ale obrońcy praw człowieka twierdzą, że układ łamie zarówno unijne zasady, jak i międzynarodowe konwencje.
– To porozumienie nie może być formą handlu końmi w skórze uchodźców – powiedział europoseł Gianni Pittella, przewodniczący grupy Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów.
Eurodeputowany Philippe Lamberts, lider Zielonych, mówił o “moralnym upadku”, a europoseł Guy Verhofstadt, szef grupy Sojuszu Liberałów i Demokratów dla Europy, przewiduje, że tracąc drogę przez Grecję, imigranci będą szukali alternatywnych szlaków, na przykład przez Włochy, Albanię, Maltę czy Bułgarię (a dalej przez Polskę?).
Z kolei eurodeputowana Marine Le Pen, liderka francuskiego Frontu Narodowego oraz współprzewodnicząca grupy Europa Narodów i Wolności, stwierdziła, że Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, porozumieniem tym szantażuje i roznosi Unię Europejską na strzępy.
Źródło: www.dpa-international.com
Zdjęcie: PE Strasburg. Fot. T.Cukiernik