Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, ponowił wezwanie do wprowadzenia kary śmierci w związku z rosnącym sprzeciwem Austrii odnośnie członkostwa Turcji w Unii Europejskiej.
Prezydent Erdogan z góry zadeklarował, że jeśli turecki parlament przywróci karę śmierci, to on ją zatwierdzi.
Jednak jak na razie nie ma takiego projektu ustawy.
– W tym momencie nie mamy takiego planu, nie ma tego w planach parlamentu – powiedział Sena Nur Celik, poseł z rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, dodając, że „emocje są bardzo wysokie” w związku z zabiciem niemal 240 osób i ponad 2000 rannych w wyniku zamachu stanu z 15 lipca.
Turcja zniosła karę śmierci w 2004 roku w ramach przygotowań do członkostwa w Unii Europejskiej. Przywrócenie najwyższej kary oznaczałoby koniec negocjacji, a także zerwanie umowy z Brukselą w sprawie imigrantów. Tymczasem prezydent Erdogan próbuje powrócić do bliższych relacji z Rosją.
„UE się rozpada, a NATO jest niczym bez Turcji” – napisał na Twitterze Burhan Kuzu, doradca prezydenta Erdogana, odnosząc się do uwag premiera Austrii, by zerwać rozmowy o członkostwie Turcji w Unii Europejskiej.
Fot. pixabay.com