Putin płaci, Schroeder gada. Były kanclerz Niemiec przekonuje, że Niemcom potrzebna jest silna Rosja

Gerhard Schroeder i Władimir Putin/ Twitter
Gerhard Schroeder i Władimir Putin/ Twitter
REKLAMA

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika „Die Zeit” uznał za absurdalne podejrzenia, że Rosjanie zagrażają krajom bałtyckim czy Polsce. Jego zdaniem Niemcy popełniły błąd wysyłając wojsko w pobliże granicy z Rosją.

-„Absurdalne jest podejrzenie, że Rosjanie mają chrapkę na kraje bałtyckie czy wręcz Polskę” – powiedział Schroeder.

REKLAMA

Czytaj też: Prezydent Duda zaszokował. „Ubeckie metody Macierewicza” [VIDEO]

Zdaniem byłego kanclerza Stany Zjednoczone od czasów George’a W. Busha prowadzą politykę izolacji i okrążania Rosji. „Nie chcą silnej Rosji. Ale czy my – Niemcy i Europejczycy – chcemy słabej Rosji?” – pytał w rozmowie z „Die Zeit” polityk SPD.

-„Rosjanie są naszym sąsiadem. Potrzebujemy ich rynków i energii. Potrzebujemy ich politycznego wsparcia w sprawach dotyczących Bliskiego i Środkowego Wschodu, irańskiego programu atomowego czy Kaukazu” – tłumaczył Schroeder.

Jego zdaniem wysłanie przez Niemcy batalionu Bundeswehry na Litwę było historycznym błędem. „Berlin powinien był powiedzieć (sojusznikom): możecie to zrobić, ale bez nas” – uważa socjaldemokrata.

Schroeder powiedział też, że w przeciwieństwie do Donalda Trumpa przywódca Rosji, Władimir Putin wyróżnia się „wysokim stopniem racjonalności„.

-„Porównując go z prezydentem USA, możemy być zadowoleni, że mamy Putina” – ocenił Schroder, którego łączy z Putinem wieloletnia przyjaźń.

Broniąc projektu gazociągu Nord Stream2, Schroeder zaprzeczył, jakoby jego realizacja oznaczała uzależnienie od rosyjskiego gazu. „Rosjanie potrzebują naszych rynków. To oni są uzależnieni od nas. My zaś potrzebujemy ich gazu” – wyjaśnił.

Dodajmy, że to właśnie były kanclerz Gerhard Schroeder w ostatnich tygodniach urzędowania podpisał z Rosją umowę o budowie Gazociągu Północnego Nord Stream 2 pod dnem Bałtyku, omijającego Polskę, Ukrainę i kraje bałtyckie.

Wkrótce po opuszczeniu urzędu kanclerza, znalazł nową prace w radzie nadzorczej kontrolowanego przez Rosjan konsorcjum Nord Stream, budującego gazociąg. Podniosło to kwestię konfliktu interesów. Niemieckie partie opozycyjne, jak również rządy krajów omijanych przez gazociąg, wyraziły swoje zaniepokojenie tym przedsięwzięciem.

Dodajmy, że Schroedera łączą bliskie kontakty osobiste z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wystarczy powiedzieć, że od lat zapraszają się nawzajem na imprezy urodzinowe .

Schroeder był jednym z gości honorowych na inauguracji Putina, kiedy ten wracał na Kreml jako głowa państwa. Kiedy Schroeder kończył 60 lat, Putin odwiedził Hanower ze stuosobowym chórem Kozaków.

Przeczytaj też: Ukradł ze sklepu zdrapki a potem wrócił tam po wygraną. „Geniusz zbrodni” w rękach policji

Die Zeit/ PAP/ Wolność24

REKLAMA