Niemieckie gazety wspierają Izrael w sporze o polską ustawę, która przewiduje karanie za oszczercze określenie „polskie obozy śmierci”. Według nich, Polacy chcą przemilczeć i zatuszować swój udział w zbrodniach niemieckich i maja na tym punkcie obsesję.
Prasa niemiecka stanęła po stronie Izraelczyków w sporze o ustawę penalizującą kłamliwe i oszczercze przypisywanie polskiemu narodowi współpracy z niemieckimi zbrodniarzami.
Dziennikarze co prawda uznają, iż określenie „polskie obozy śmierci” jest z gruntu fałszywe, ale starają się rozmyć i jego wagę i znaczenie, uważając je za zwykłą pomyłkę, czy nieścisłość.
– Nie ma najmniejszej wątpliwości, że w przypadku tych „morderczych fabryk” chodzi o niemieckie, a nie o polskie fabryki śmierci. Etniczni Polacy – z małymi wyjątkami – nie brali udziału w tych zbrodniach – pisze Sven Felix Kellerhoff dla dziennika „Die Welt”.
Jednocześnie pisze o polskim antysemityzmie i opisuje domniemane polowania na Żydów jakich mieli dokonywać Polacy.
– Katoliccy chłopi jak podczas polowania z nagonką na dzikiego zwierza przeczesywali lasy z kijami, aby wypłoszyć ukrywających się prosto w ręce policjantów oczekujących na skraju lasu – czytamy w „Die Welt”.
Oczywiście dziennikarz bezmyślnie posługuje się kalkami pisząc „katoliccy chłopi” i nie przytacza żadnego konkretnego zdarzenia na dowód takich polowań.
Według dziennikarza polska ustawa nie służy rzeczowemu wyjaśnieniu problemu.
– Dlatego krytyka decyzji polskiego parlamentu ze strony instytutu Yad Vashem jest całkowicie słuszna – pisze Kellerhoff.
Zobacz też: Żydzi ostro uderzają w Polskę! „To atak na demokrację i zakłamywanie historii”
Gabriele Lesser w „Tageszeitung” (TAZ) najwyraźniej policzyła wszystkie artykuły o holokauście. Stwierdziła, że było ich w ciągu 10 lat kilkaset tysięcy, a tylko w przypadku 1,4 tysiąca interweniowano w sprawie określenia „polskie obozy śmierci”.
Według niej autorzy ustawy chcą zapobiec dyskusji na temat współpracy Polaków z niemieckimi zbrodniarzami.
Nie ma wątpliwości, iż media niemieckie i opinia publiczna wezmą stronę Izraela. Dobrze jest znaleźć wspólnika zbrodni, której się samemu dokonało i przynajmniej część winy zrzucić na niego.
Zobacz też: Wczoraj wieczorem odbyła się rozmowa telefoniczna premierów Polski i Izraela. Temat: Zmiany w ustawie o IPN