Raport NIK: ZUS rozdaje miliony na premie

REKLAMA

Zakład Ubezpieczeń Społecznych potrafi być hojny. Zwłaszcza dla samego siebie. Tylko w ubiegłym roku ten moloch – całkowicie utrzymywany z budżetu – na pensje i nagrody wydał o ponad 237 mln złotych więcej niż rok wcześniej.

[nice_info]Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że na wynagrodzenia pracowników prezes ZUS Sylwester Rypiński pieniędzy nie żałował – pisze m.in. „Fakt”. Z budżetu państwa wydano na nie 1,8 mld złotych. Przeciętna pensja wzrosła o 338 złotych – do 3264 złotych. Na największą hojność prezesa mogli liczyć pracownicy centrali. Tu średnia pensja wzrosła o 633 zł i przekroczyła 5,7 tys. złotych.[/nice_info]

REKLAMA

Ale to nie wszytko. Okazuje się, że Sylwester Rypiński także szczodrze premiował załogę. „W zeszłym roku na nagrody dla pracowników wydał aż 220 mln złotych. To o ponad 16 proc. więcej niż rok temu. Średnia nagroda na pracownika wyniosła 4,6 tys. złotych. Ponad dwukrotnie wyższe premie wypłacono biurokratom z centrali zakładu – prawie 10 tys. złotych” – ujawniła gazeta.

REKLAMA