Polacy na K2 zmieniają plany. „Za duże ryzyko” [GRAFIKA]

K2 nanga parbat wyprawa
REKLAMA

Potwierdziły się sobotnie zapowiedzi kierownika wyprawy na K2. Polacy porzucili tzw. „drogę Basków”. Przyczyną są dwa wypadki, do których doszło na niej w krótkim czasie. Pierwszy skończył się złamanym nosem Adama Bieleckiego, drugi złamaną ręką Rafała Froni.

Przyczyną obu wypadków były spadające kamienie. Z tego powodu już w sobotę Wielicki rozważał inny wariant trasy. Dziś na facebookowym fanpejdżu wyprawy pojawiło się ostateczne potwierdzenie.

REKLAMA

Czym jest Żebro Abruzzi? To trasa, którą szczyt K2 został zdobyty po raz pierwszy. Stało się to 31 lipca 1954 roku, a dokonała tego włoska ekipa dowodzonej przez Ardito Desio. Na szczyt weszli wtedy Achille Compagnoni oraz Lino Lacadelli.

Ich drogę nazwano na cześć Luigiego Amadeo di Savoi, włoskiego księcia Abruzzi, który w 1909 roku próbował zdobyć K2. Właśnie dzięki niemu ustalono, że najlepsza droga na szczyt prowadzi przez południowo-wschodnią grań K2. Obie trasy widać na grafice poniżej. „Droga Basków” to wariant po lewej, a „Żebro Abruzzi” po prawej stronie.

Obie trasy spotykają się na wysokości około 8 tysięcy metrów. To właśnie tam najczęściej wyprawy zakładają ostatni, czwarty obóz, z którego dokonywany jest atak szczytowy na liczący 8.611 metrów wierzchołek K2.

Polacy muszą dokonać tego do 20 marca, bo wówczas oficjalnie kończy się zima. Niestety jak dotąd wyprawa nie przebiega zgodnie z planem.

Czytaj też: Horror w Seattle. 19-latek zgwałcił umierającą dziewczynę. Zdjęcia rozesłał znajomym

REKLAMA