Będzie cena minimalna na alkohol?

REKLAMA

wino2Niepotrzebni nikomu urzędnicy z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych chcą pokazać, że coś robią, postanowili więc utrudnić życie niektórym Polakom – tym pijącym alkohol i zaproponowali wprowadzenie cen minimalnych.

Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w projekcie Narodowego Programu Profilaktyki Rozwiązywania Problemów Alkoholowych biurokraci z PARPA (która zajmuje się głównie chyba rozwiązywaniem problemu braku pracy dla urzędników tam pracujących) zaproponowali, by wódka kosztowała 32 zł, a piwo – 4 zł. A co jeśli nagle ruszy inflacja? – wtedy będzie się zmieniać ustawę?

REKLAMA

Mało tego – urzędnicy zalecają uderzenie w przedsiębiorców, szczególnie tych małych. Zgodnie z Programem liczba sklepów oraz lokali z koncesją na sprzedaż alkoholu miałaby zmniejszyć się nawet pięciokrotnie. Aktualnie jest średnio jeden punkt sprzedaży na 300 mieszkańców, a jak przypomina Agencja – zgodnie z zaleceniami urzędasów z Światowej Organizacji Zdrowia jeden taki punkt powinien być na 1-1,5 tys. mieszkańców. Ponadto miałby zostać wprowadzony całkowity zakaz reklamy alkoholu, w tym także piwa – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Bimbrownicy i przemytnicy będą skakać z radości” – słusznie skomentował czytelnik jednego z portali. „I bardzo dobrze! Wzrośnie sprzedaż kolumn destylacyjnych, zmaleje sprzedaż akcyzowego alkoholu… suma summarum więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach obywateli” – napisał inny.

Jedno jest pewne – jeśli propozycję PARPA przegłosuje parlament i podpisze prezydent, to wpływy z akcyzy alkoholowej znacznie spadną.

Źródło: podatki.gazetaprawna.pl

Fot. Tomasz Cukiernik

REKLAMA