Jan Piński redaktorem naczelnym tygodnika „Uważam Rze”

REKLAMA

Nowym redaktorem naczelnym jednego z największych polskich tygodników został Jan Piński – redaktor „Najwyższego Czasu!” i publicysta naszego tygodnika. Nasz kolega decyzją zarządu Presspubliki – właściciela „Uważam Rze” i „Rzeczpospolitej” – zastąpił na tym stanowisku Pawła Lisickiego.

Jako redaktor wydania Jan Piński wielokrotnie odpowiadał za dobór tekstów i ostateczny kształt poszczególnych numerów „Najwyższego Czasu!”. Przez wzgląd na nowe obowiązki nasz kolega będzie rzadziej niż do tej pory gościł na łamach tygodnika. Dlatego przypominamy wybrane teksty (tylko ostatnio opublikowane), z których znacie Państwo Janka jako publicystę:

REKLAMA

– Kto i jak nami manipuluje?: Najskuteczniejszą bronią z arsenału tajnych służb używaną w polityce są tzw. środki aktywne. To przekazywanie starannie wyselekcjonowanych prawdziwych informacji w celu wywołania fałszywego obrazu rzeczywistości – czytaj dalej

– Żarty się skończyły! Oblicza cenzury w Polsce: Fakt, że za ocenę satyrycznej twórczości na stronie Antykomor.pl zabrała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, której funkcjonariusze wpadli o szóstej rano do domu twórcy tej strony, dowodzi, że żarty się skończyły. Władza boi się śmiechu i chce, aby internauci także się bali. Chociaż Frycz osobiście na zamieszaniu wokół jego osoby zarobi, to mało kto pójdzie w jego ślady. Proces karny i wizyta agentów ABW o szóstej rano są skutecznym środkiem odstraszającym potencjalnych naśladowców – czytaj dalej

– Byli oficerowie tajnych służb zbijają fortuny na emeryturze: Posiadanie „własnych” oficerów daje biznesmenom nieformalny immunitet, chroniący ich przed dociekliwością organów państwowych i mediów. A za taki przywilej warto dużo zapłacić – czytaj dalej

– Dlaczego Obama kłamał?: 51-letni Obama jest absolwentem prawa na Harvardzie. Ludzie, którzy ukończyli prawo i jak Obama przez kilkanaście lat byli czynnymi prawnikami, jak mało kto zwracają uwagę na niuanse językowe. Stwierdzenie „polskie obozy śmierci” użyte zostało przez Obamę w przemówieniu honorującym Jana Karskiego, polskiego żołnierza, za to, że dostarczył dowody niemieckich zbrodni na Żydach aliantom. Na siedmiu stronach przemówienia ani razu (sic!) nie użyto słowa „Niemcy”. Nie padło ono również w sprostowaniu, w którym ograniczono się do zmiany określenia obozu z „polskiego” na „nazistowski” – czytaj dalej

– Socjalistyczna „prawica” skacze sobie do gardeł: PiS zaczęło sobie zdawać sprawę z rosnącej siły narodowców i w najbliższym czasie będzie próbowało przejąć radykalny elektorat. Marginalizowany przez 15 lat III RP Kaczyński po wygranych w 2005 roku wyborach wymyślił strategię, w myśl której PiS powinien być jedyną liczącą się siłą polityczną po prawej stronie. Nie ma takiej rzeczy w polityce, której prezes PiS nie zrobiłby, jeżeli da mu ona władzę! – czytaj dalej

– Skok PO na państwową kasę. Premier chce zastawić resztki polskiego majątku: „Tusk obiecał wydać „700-800” mld zł w ciągu ośmiu-dziesięciu lat. I to będzie cud gospodarczy. Pieniądze na ten cel mają pochodzić ze specjalnie utworzonej spółki Inwestycje Polskie, do której trafią znajdujące się w rękach skarbu państwa akcje firm. „Operatorem” tego przedsięwzięcia ma być państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK)” – czytaj dalej

– Akcja Smoleńsk. Zasłona dymna Tuska: „W kancelarii Tuska strzelają korki od szampana. PiS ogłosił wojnę z Rosją. To oznacza koniec wzrostu ich notowań i koniec spadku naszych” – czytaj dalej

– Makiaweliczny Tusk ma powody do zadowolenia!: „Smoleńska gra Tuska i PO jest jedyną szansą na obronę władzy i jakiego takiego poparcia w społeczeństwie. Smoleńska przykrywka Tuska nie tylko odwraca skutecznie uwagę opinii publicznej od machlojek budżetowych rządu i coraz nowych podwyżek podatków, ale też skutecznie cementuje PO i własny elektorat” – czytaj dalej

– PO bliżej do półświatka niż normalnej partii: Stenogramy Sawickiej w połączeniu z aferą hazardową, a także innymi przeciekami, rysują bardzo nieciekawy obraz rządzącej partii. Platformie bliżej do półświatka niż do normalnej partii politycznej! – czytaj dalej

– Jak szkolne podręczniki tresują młodzież: Nasze podręczniki nigdy nie zostały zdekomunizowane. Zmiana, która dokonała się w 1989 roku, bardzo wolno przekładała się na zmiany w nauczaniu. Jeszcze na początku lat 90. obowiązywały podręczniki, w których nie pisano o napaści sowieckiej na Polskę 17 września, a jedynie o „zajęciu” jej wschodnich terytoriów przez ZSRR. Późniejsze zmiany w podręcznikach można podsumować krótko: rolę, którą wcześniej pełnił Związek Sowiecki, zaczęła pełnić Unia Europejska. Stosunek do przedsiębiorców pozostał dokładnie taki sam jak w PRL – to krwiopijcy żerujący na pracy ludzi. Od blisko dekady jest już nawet specjalny przedmiot – przedsiębiorczość – czytaj dalej

REKLAMA