JKM: Jeżeli Clinton wygra wybory, to III wojna jest bardzo prawdopodobna

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej europoseł Janusz Korwin-Mikke powiedział, że „niektóre kręgi w USA do tego dążą. Jeżeli p. Hillary Clinton wygra wybory prezydenckie w USA, to III wojna światowa jest bardzo prawdopodobna”.

– Blisko 30 lat temu byłem zdecydowanym zwolennikiem wstąpienia Polski do NATO – mówił europoseł Janusz Korwin-Mikke. – NATO, które wtedy miało być paktem obronnym, z wolna przekształciło się w pakt agresywny (…).. Trzeba to powiedzieć jasno. To, co się robi w tej chwili, są to nieustanne prowokacje w celu wywołania wojny światowej – dodał.

REKLAMA

Prezes Janusz Korwin-Mikke odniósł się do problemów w NATO i pokazał polityczne źródła zagrożenia pokoju na świecie.

– Trzeba zwrócić uwagę na bardzo silną agresję państw NATO. Amerykańskie okręty wojenne pływają po Bałtyku, na Morzu Czarnym. Turcja, członek NATO, zestrzeliła samolot rosyjski, który brał udział w operacji przeciwko kalifatowi. Mamy nieustanny atak przeciwko Rosji. W Radzikowie buduje się stację wykrywającą rakiety, kłamiąc bezczelnie, że jest to przeciwko Iranowi (…). Taka sama stacja ma powstać na Łotwie, co zachwieje równowagę nuklearną – powiedział prezes Korwin-Mikke. – Pokój jest utrzymywany na świecie od lat, dlatego że istnieje równowaga strachu. Gdyby Amerykanie zaatakowali nuklearnie Rosję, Rosja wystrzeliłaby rakiety rosyjskie i zniszczyłaby spory kawałek Stanów Zjednoczonych. A ponieważ Stany się tego boją, to nie atakują Rosji. I odwrotnie. Jeżeli jednak stacjom w Radzikowie i na Łotwie uda się odpowiednio wcześnie wykryć start odwetowych rakiet rosyjskich, to amerykańskie przeciwrakiety zdołają je zniszczyć, zanim dosięgną terytorium Stanów Zjednoczonych. W związku z tym Ameryka będzie mogła zniszczyć Rosję bez ryzyka, że Rosjanie zniszczą USA – wyjaśnił.

Europoseł Janusz Korwin-Mikke apelował o zmianę polityki rządu PiS-u.

– Nie chcę III wojny światowej, dlatego ostrzegam przed polityką, w której obecny rząd PiS-u, wysługując się Amerykanom – jak to ładnie określił minister Radosław Sikorski, będzie pomagał w doprowadzeniu do III wojny światowej. Ogromna część Amerykanów wojny nie chce, ale są tam kręgi, które chcą USA w tę wojnę wciągnąć. Ta polska propaganda antyrosyjska znakomicie pomaga tym kręgom w Ameryce namówić innych Amerykanów do wojny – stwierdził Korwin-Mikke.

Prezes Korwin-Mikke zwrócił uwagę na nasze stanowisko wobec Rosji, porównując się do innych państw z naszego regionu.

– Polska jest osamotniona w Grupie Wyszehradzkiej. Wszystkie państwa Wyszehradu mają w stosunku do Rosji politykę neutralną. Natomiast Polska jako jedyna ma politykę pryncypialnie, zupełnie bezsensownie antyrosyjską – zauważył polityk.

REKLAMA