REKLAMA

Działania mające na celu utrudnienie rejestracji podmiotów, które nie prowadzą rzeczywistej działalności, a powstają lub mają być wykorzystywane do wyłudzenia podatku VAT zasługują na aprobatę. Ważne jest jednak, aby jednocześnie nie stanowiły bariery dla podatników, którzy chcą legalnie prowadzić działalność gospodarczą – uważa Rada Podatkowa Konfederacji Lewiatan, oceniając projekt zmian w ustawie o VAT.

– Wprowadzenie kaucji rejestracyjnej, wynoszącej od 20 tys. złotych do 200 tys. złotych, od której naczelnik urzędu skarbowego będzie mógł uzależnić rejestrację podmiotu, zawiera zbyt szeroki katalog sytuacji, kiedy kaucja będzie wymagalna – mówi Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy, członek Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan, manager w Grant Thornton.

REKLAMA

Konfederacja Lewiatan przewiduje, że obowiązek zapłaty kaucji rejestracyjnej dotyczyć będzie podatników, u których zaległości podatkowe przekroczyły 20 tys. złotych. Projektowane ograniczenia mają w założeniu wyeliminować z obrotu podmioty powstałe nie w celu wykonywania działalności opodatkowanych, ale dokonywania nadużyć. Jednak w praktyce kaucja będzie najbardziej uciążliwa dla podmiotów faktycznie prowadzących działalność. Tzw. „słupy”, bardzo łatwo można utworzyć w taki sposób, aby nie wykazywały zaległości podatkowych – na rynku możliwe jest także nabycie podmiotów (np. spółek z o.o.) zarejestrowanych i wypełniających wszystkie obowiązki sprawozdawcze.

Zdaniem Konfederacji Lewiatan dolny próg kaucji (20 tys. złotych) jest zbyt wysoki, należy pamiętać, że dotyczy to także podmiotów nowych i może stanowić barierę w zakładaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej.

fot. Tomasz Cukiernik

REKLAMA