– Nie ma żadnego zagrożenia demokracji w Polsce – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Polska Niepodległa” Kamil Bazelak, sportowiec, strongmen, zawodnik MMA.
– To wszystko są fantasmagorie ludzi, którzy utracili władzę. Lewacy reprezentujący układ mafijny PO-PSL i Nowoczesną tracą po prostu swoje strefy wpływów w różnych dziedzinach, które do tej pory były przez nich zawłaszczane – mówi Bazelak. – Utrata stanowisk, pieniędzy i dominacji w mediach powoduje ten medialny „ryk” ludzi odrywanych od koryta – dodaje.
Na pytanie, jaki mają interes w destabilizowaniu sytuacji w Polsce, sportowiec odpowiada, że „jedynym interesem jest chęć posiadania władzy i gigantyczne pieniądze, jakimi napychali sobie kieszenie liberalno-lewicowi politycy”, dodając, że „ustawiono sobie tak medialny mainstream, który był przyczółkiem władzy mającym na celu pranie mózgów naiwnym ludziom”.
Źródło: Polska Niepodległa
Zobacz także: KOD to Targowica!