Nie ma winnych, nie będzie dymisji

REKLAMA

Podczas konferencji premiera Donalda Tuska w sprawie afery taśmowej w PO, która oburzyła wielu komentatorów i dziennikarzy, szef rządu PO-PSL, tłumaczył, że żadnej afery nie ma. Nikt nie poniósł odpowiedzialności personalnej.

Czyżby Bartłomiej Sienkiewicz, minister spraw wewnętrznych, był tak silnie umocowany w systemie, że nie pozwolono go ruszyć premierowi Tuskowi, by ten mógł odciąć się od afery i nie stracił w sondażach?

REKLAMA

– Tusk postanowił po raz kolejny zastosować metodę, która sprawdzała się wiele razy: iść w zaparte – skomentował Łukasz Warzecha dla portalu wPolityce.pl.

Do dymisji nie zamierza podawać się także Marek Belka, szef NBP, który – jak się okazało – byłby gotowy do druku pieniędzy. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza, oznacza to naruszenie niezależności NBP.

– Kolejny raz okazuje się, że nie mamy szefa rządu. Na czele państwa stoi coraz bardziej zastrachany szef bandy drobnych rzezimieszków – skomentował Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”.

Jak informuje portal prawy.pl – zdaniem reżysera Grzegorza Brauna, państwo polskie abdykowało, Polacy zostali zaprzedani w niewolę finansową, a władza warszawska, która podaje się za polską, aktywnie działa przeciwko narodowi polskiemu.

Z kolei jak powiedział Piotr Nisztor, autor artykułu o aferze, redakcja „Wprost” zdecydowała się opublikować tylko wybrane fragmenty, by chronić prywatność polityków.

Zobacz także: Zamach stanu czy „tylko” złamano konstytucję?

REKLAMA