Skompromituje idee wolnorynkowe?

REKLAMA

fot. facebook.com/Paweł-Szałamacha
fot. facebook.com/Paweł-Szałamacha
Premier Beata Szydło przedstawiła skład rządu PiS. Ministrem finansów został Paweł Szałamacha. W wywiadzie z „Rzeczpospolitą” z jednej strony przedstawił sensowne rozwiązania, a z drugiej – okazało się, że opowiada się za centralnym planowaniem.

– Staramy się zbudować model gospodarki, w którym maksymalnie łatwo jest rozpocząć działalność gospodarczą, ale później – dzięki odpowiednim regulacjom, np. obniżce CIT czy preferencjom dla lokalnych firm w zamówieniach publicznych, łatwiej iść firmom po ścieżce wzrostu – od małej do średniej, od średniej do dużej – słusznie powiedział w „Rz” minister Szałamacha. – Uważamy, że dochód pozwalający na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych powinien być zwolniony z podatku – dodał na temat konieczności podniesienia kwoty wolnej w PIT.

REKLAMA

Reformy PiS-u mają skutkować szybszym wzrostem gospodarczym.

– Stawiamy sobie za cel, by gospodarka rozwijała się w tempie 5 proc., co byłoby dynamicznym rozwojem, bez ryzyka przegrzania czy inflacji – stwierdził Sałamacha.

Jednak inna wypowiedź byłego eksperta Centrum Adama Smitha, byłego członka UPR i byłego publicysty „Najwyższego CZAS-u!” może szokować.

– Liberalne podejście do polityki gospodarczej, co było domeną rządzących przez ostatnie lata, oznaczało myślenie, że wszystko stanie się samo. Wystarczy globalizacja, wymienialna waluta, wolny handel i niska inflacja, a już powstaną narodowe specjalizacje i zamożność społeczeństwa będzie rosła sama z siebie. Ale tak nie jest, rozwój wymaga jednak pewnej koordynacji działań i strategicznej wizji – powiedział Szałamacha w „Rz”.

Szałamacha już dawno temu nawrócił się na socjalizm. To, co głosi ostatnio jest dość przerażające (np. o tym, jak to będą zmuszać przedsiębiorstwa do inwestowania). Moim zdaniem to człowiek bardzo, ale to bardzo niebezpieczny dla naszych idei – bo będzie wprowadzał socjalizm pod szyldem wolnego rynku. I tak jak swego czasu przy Balcerowiczu – za klęski socjalizmu społeczeństwo obarczy odpowiedzialnością wolny rynek…” – skomentował na Facebooku nominację Szałamachy na ministra Tomasz Dalecki, publicysta i działacz wolnorynkowy.

Źródło: www4.rp.pl

REKLAMA