Wbrew stanowisku polskiego rządu ograniczenie brytyjskich zasiłków socjalnych dla Polaków w Wielkiej Brytanii byłoby tylko z korzyścią dla nich samych i dla Polski.
Jak informuje Polskie Radio, Dawid Cameron, konserwatywny premier Wielkiej Brytanii, chce ograniczyć część świadczeń socjalnych dla nowych imigrantów z krajów unijnych, w tym dla Polaków: 1) zasiłki na dzieci i ulgi podatkowe na dzieci, które żyją poza Wielką Brytanią, 2) dodatki mieszkaniowe oraz 3) zasiłki dla osób o najniższych dochodach, które nie mogą się utrzymać. Przeciwko takim zmianom opowiada się rząd PiS.
– Nie jestem zadowolona z przedstawionej propozycji. Zmiany w systemie zasiłków socjalnych nie będą dobrze przyjęte przez Polaków – powiedziała premier Beata Szydło.
Premier Szydło niesłusznie oponuje, bo wbrew pozorom propozycja działałaby na korzyść Polski i Polaków. Po pierwsze, wszelki socjal jest szkodliwy i demoralizuje, dlatego każde ograniczanie socjalu jest korzystne. Po drugie, Polacy niepracujący w Wielkiej Brytanii i odsunięci od zasiłków fundowanych przez brytyjskiego podatnika musieliby wrócić do kraju, a przecież o to chodzi, by Polacy mieszkali i budowali dobrobyt w Polsce, a nie za granicą.
Niestety jak widać, rząd PiS kompletnie tego nie rozumie. No ale czego innego można spodziewać się po rządzie, którego główną obietnicą nie jest obniżka podatków ani deregulacja gospodarki, a redystrybucja dochodu od jednych Polaków do drugich poprzez niewydolną biurokrację?
