Sejm, głosami PiS, PO i PSL, uchwalił szkodliwą ustawę o minimalnej stawce godzinowej na poziomie 12 złotych brutto dla pracujących na podstawie umowy-zlecenia i osób samozatrudnionych.
W przeliczeniu na 22 dni po 8 godzin pracy daje to 2112 złotych brutto miesięcznie, czyli więcej nawet niż planowana na przyszły rok płaca minimalna w wysokości 2000 złotych brutto (ubruttowiona wyniesie 2412 złotych).
Aktualnie w przypadku płacy na poziomie 2112 złotych brutto koszt dla pracodawcy wynosi 2547,28 złotych, pracownik dostaje 1538,43 złotych, a podatki i obowiązkowe składki społeczne wynoszą 1008,85 złotych.
Co ciekawe, za ustawą uderzającą w rynek pracy głosowali i posłowie rządzącego PiS, i opozycji z PO i PSL. Przeciwko byli posłowie Nowoczesnej, a parlamentarzyści Kukiz’15 częściowo byli przeciwko, a częściowo wstrzymali się od głosu, choć trzech zagłosowało „za”.
Jak informuje Polskie Radio, stawka godzinowa ma być waloryzowana w zależności od wzrostu płacy minimalnej – i to już od 2017 roku w związku ze wzrostem płacy minimalnej. Za nieprzestrzeganie nowej regulacji będą groziły grzywny od 1 tys. do 30 tys. złotych.
Na zdjęciu Sejm, fot. T. Cukiernik