Przedstawiając w Sejmie audyt rządów PO-PSL, premier Beata Szydło zarzuciła poprzedniej koalicji rządzącej, że Polacy stracili przez nią 340 mld złotych.
Poszczególni ministrowie wytykali poprzednim rządom Tuska i Kopacz marnotrawstwo, niegospodarność i korupcję. Paweł Szałamacha, minister finansów, poinformował, że „wpływy podatkowe do budżetu spadły o 3,2 procent PKB, czyli ok. 60 mld złotych”. Krzysztof Tchórzewski, minister energii z PiS, krytycznie ocenił restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego i prywatyzację w energetyce. Z kolei zdaniem Jana Szyszki, ministra środowiska z PiS, „przyjęcie przez rząd PO-PSL unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego kosztować będzie Polskę ponad 20 miliardów złotych”. Pojawiła się też informacja, że w Polsce budowano najdroższe autostrady na świecie.
Politycy PO i PSL oczywiście odpierają wszystkie zarzuty, a była premier Ewa Kopacz zarzuca rządowi PiS i audytowi kłamstwa.
Niestety jak na razie swoim rozdawnictwem (Program 500 Plus, „darmowe” leki dla seniorów, zwiększanie biurokracji i podwyżki dla urzędników) PiS niewiele różni się od działań koalicji PO-PSL. Nie widać wstrzemięźliwości w braniu nowych kredytów, a mamy dalsze zadłużanie finansów publicznych.
