Prezentacja kandydatów w wyborach do Sejmu

REKLAMA

umowa z PolakamiW Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbyła się oficjalna prezentacja kandydatów partii KORWiN w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Kandydaci podpisali zobowiązanie wyborcze.

Na początku konwencji przemówił europoseł Janusz Korwin-Mikke, prezes partii:

REKLAMA

– To co się dzieje w Polsce i Europie, to nie jest kryzys, to jest rezultat, musimy to ludziom tłumaczyć. Co trzeba zrobić? My wiemy to dokładnie. Mówię o tym od co najmniej od 20 lat. Ale takich ludzi jak ja jest teraz bardzo wiele. Kiedyś były ich tylko jednostki, teraz to się odbudowuje. Mamy setki tysięcy ludzi, którzy rozumieją wartości prawicy. Zmiana rządu nic nie da. Musimy zmienić ustrój, musimy zmienić ustawy. Idziemy po zmianę ustawodawczą, mamy nadzieję, że nam się to uda (…). Trudno powiedzieć ludziom rzecz oczywistą – że dobrobyt pochodzi z pracy, a nie z dotacji od Unii Europejskiej. Dobrobyt rodzi się z pracy, coraz więcej ludzi to rozumie. Chińczycy ciężko pracują i stąd bierze się ich sukces gospodarczy, a nie z dotacji od Unii Europejskie. (…) Mówimy nie o społeczeństwie, ale o narodzie. Naród to nasi przodkowie, nasze dzieci, nasze wnuki i prawnuki (…). Słowacja się przebudziła, mówi, że prędzej złamie prawo, niż zgodzi się na dyktat Unii, jeśli chodzi o przymusowe kwoty imigrantów. Przebudziły się Czechy. A za to, co dzieje się z Polską – odpowiada ta banda czworga, te partie, które rządzą na przemian od 20 lat. I my musimy z nimi wygrać! Siła jest tu – w naszych głowach, u ludzi, którzy myślą zdrowo, u ludzi, którzy chcą uratować Polskę i Europę. I my to możemy zrobić, jeszcze jest czas!

Następnie głos zabrał Konrad Berkowicz, lider krakowskiej listy, informatyk, kandydat na prezydenta Krakowa w ubiegłych wyborach samorządowych:

– Ta konwencja nosi tytuł: nowi ludzie, nowy porządek. Ale nam tak naprawdę chodzi o stary porządek. Chodzi nam o porządek zwany normalnością, stan, który odebrali nam obecnie rządzący. Prezes Janusz Korwin-Mikke jest człowiekiem, który trochę tej normalności spróbował. I dzięki temu, że o tej normalności od wielu lat mówi, mamy takie ogromne pragnienie powrotu do normalności, za co bardzo mu dziękujemy (…). Łączy nas coś, co nadaje nam siłę, nadaje nam sens, co sprawia, że od wielu lat byliśmy, jesteśmy i niezależnie, co się stanie – będziemy; łączy nas coś, czego nie mają inne ruchy wchodzące w antysystemowe buty – czyli konkretny program, wspólne idee, wspólny cel i wspólne wartości!

Agnieszka Grzegorzewska, kandydatka okręgu gdańskiego, przedsiębiorca, analityk bankowy i radna partii KORWiN w Malborku, mówiła:

– Jestem radną (…), już na poziomie polityki samorządowej dzieje się bardzo źle, podobnie jest w Sejmie (…). Już na poziomie gminy zabierane nam są pieniądze w podatkach, ja się tym nie zgadzam (…). Wiecznie im mało naszych pieniędzy i bardzo często go marnotrawią. Ja się z tym nie zgadzam i dlatego kandyduje do Sejmu, by to zmienić.

Potem na scenie pojawił się Tomasz Sommer, rzecznik prasowy kampanii parlamentarnej partii KORWiN, redaktor naczelny tygodnika „Najwyższy Czas!”, który kandyduje z listy warszawskiej:

– Jeden z klasyków myśli prawicowej – Włodzimierz Bukowski uważa, że w Europie rządzi religia socjalizmu. A główną metodą jej działania jest podatkowanie i tworzenie rozmaitych praw. Podatkowanie jest głównym sposobem zmuszenia nas do akceptacji tej religii (…). Takim nowym pokrzywdzonym w myśl ideologii tej religii są uchodźcy. Pod tym pretekstem będziemy zmuszani do uległości, a przede wszystkim do płacenia (…). Włodzimierz Bukowski powiedział, że religia socjalizmu została w życie wprowadzona ciężkim wysiłkiem jej wyznawców, co trwało prawie 200 lat. Wybrnięcie z tego wymaga pewnie takiego samego czasu (…). Pochodnia tej wolności, walka o nasze ideały, walka z religią socjalizmu, jest tutaj na tej sali (…). I mamy nadzieję, że te wybory będą kolejnym małym krokiem, żeby z tej szaleńczej religii nareszcie się wyzwolić!

Klaudia Witczak, liderka listy w okręgu legnickiego, architekt wnętrz, powiedziała:

– My, młodzi ludzie, mimo solidnego wykształcenia nie możemy znaleźć w Polsce dobrze płatnej pracy, utrzymać swoich przedsiębiorstw. Jako przedstawicielka młodego pokolenia wiem, że tylko własną ciężką pracą można osiągnąć sukces. Chciałabym żyć w dumnej i bogatej Polsce, w której podatki są niskie (…). Chciałabym, żeby młodzi ludzie, którzy wyjechali, mogli wrócić z emigracji (…). Tylko program partii KORWiN może to umożliwić, dlatego zaangażowałam się w działalność w partii i kandyduje z jej list.

Agata Banasik, dyrektor marketingu w międzynarodowej spółce, liderka listy w Toruniu, mówiła:

– Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że w branży nieruchomości w Polsce około 30 procent to koszty biurokracji? (…) Przez ostatnie lata miałam okazję wielokrotnie działanie tej biurokracji widzieć (…). Jako kandydatka na posła zobowiązuję się dążyć do wprowadzenia jednolitego prawa w postaci kodeksu budowlanego, kodeksu bez zbędnych ograniczeń. Powinniśmy umożliwić Polakom budowanie domów bez stawiania zbędnych wymogów prawnych i przepisów, bo domy to przecież nie tylko budynek, ale to też rodzinne ciepło (…). Dom i rodzina mogą się normalnie rozwijać tylko w warunkach wolności, własności i sprawiedliwości. I dlatego będziemy o to walczyć – już niedługo, i to w Sejmie!

Doktor Radosław Czosnowski, dwukrotny Lekarz Roku, kandydujący z listy krakowskiej, mówił o polskiej służbie zdrowia:

– W obecnej chwili nie ma pacjentów, nie ma leczenia, nie ma lekarzy. Ja obecnie jestem nie lekarzem – a świadczeniodawcą, nie ma pacjentów tylko świadczeniobiorcy, ja państwa nie leczę – ale realizuje procedury (…). Prywatny właściciel nie zgodzi się, by nie znający się na sprawie urzędnik mówił mu, co ma robić, a tak właśnie dzieje się w publicznych szpitalach, gdzie jakość leczenia jest często bardzo niska (…). Nie ma możliwości racjonalnego funkcjonowania tego systemu, NFZ często płaci głęboko niedoszacowane sumy (…). Partia KORWiN ma w tej kwestii zdrowy rozsądek, którego brakuje obecnie rządzącym.

Artur Kalbarczyk, lider listy elbląskiej, przedsiębiorca, były reprezentant Polski w piłce ręcznej, który po latach powrócił z emigracji w Kanadzie, wyjaśnił:

– Przyjechałem do Polski, by pomóc ją naprawić (…). Wiem, jak działa w Kanadzie system sprawiedliwości, prokuratura, podatki i z tą wiedzą, 30-letnią wiedzą życia w Kanadzie, chciałbym pomóc zmieniać Polskę(…). Taki powrót do normalności gwarantuje tylko partia KORWiN.

Ewa Zajączkowska, kandydatka okręgu kaliskiego, nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie, prezes stowarzyszenia Wolni Patrioci, powiedziała:

– Jesteśmy tutaj, bo łączą nas wspólne wartość – poszanowanie wolności jednostki, prawo do wolności prywatnej, poczucie sprawiedliwości, ale także suwerenności i patriotyzmu. Dzisiaj walczymy o to, żeby tę wolność państwa odzyskać. Pokazujemy władzy, że nie zgadzamy się z ich arogancją wobec narodu i państwa. Do tej walki potrzebujemy sojuszników – czyli państw z Grupy Wyszehradzkiej, w szczególności mowa o naszych braciach Węgrach (…). Mamy z czego być dumni, nie powinniśmy mieć żadnych kompleksów wobec państw z Europy Zachodniej i pod żadnym pozorem nie powinniśmy tym państwom ulegać (…). Niemcy chcą wybudować w naszym kraju obozy, gdzie zza krat będą wyglądać uchodźcy. Protestujemy praktycznie w każdym mieście, bo nie chcemy, by w Polsce mieszkali przymusowi uchodźcy, którzy nie chcą mieszkać w naszym kraju. (…) Musimy wprowadzić do Sejmu naszych przedstawicieli, którzy będą Polskę godnie reprezentować, którzy sprawią, że Polska będzie liderem w Europie Środkowej i którzy sprawią, że Polska będzie prowadziła suwerenną politykę.

Dawid Lewicki, lider listy kieleckiej, logistyk, politolog, kandydat na prezydenta Kielc w ostatnich wyborach samorządowych, mówił:

– Niedawno polska klasa polityczna udowodniła, że cytując klasyka – „państwo polskie istnieje tylko teoretycznie” – stało się to, kiedy została zdradzona Grupa Wyszehradzka. Polscy politycy uznali, że ważniejszy jest interes niemiecki, pana Schulza, pani Merkel, niż naszych sojuszników. My, partia KORWiN, jako pierwsi powiedzieliśmy stanowcze NIE – ani złotówka z kieszeni polskiego podatnika nie pójdzie do kieszeni nielegalnych imigrantów (…). Wierzę, że po kilku latach rządów prawicy Polska stanie się podmiotem, a nie przedmiotem na arenie międzynarodowej.

Miriam Shaded, przedsiębiorca, prezes Fundacji Estera, niezależna kandydatka z warszawskiej listy partii KORWiN, mówiła:

– Udało mi się już całkiem sporo osiągnąć – z jednej strony jestem przedsiębiorcą, z drugiej założyłam fundację, żeby pomóc ratować ludzkie życie (…) Udało mi się ściągnąć do tej pory 173 osoby, prześladowanych chrześcijan, z Syrii do Polski. Obecnie na świecie mamy do czynienia z wojną religijną i wojną cywilizacyjną (…), która powoli dociera do Europy (…). Nawet nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia, przed którym stoimy (…). Boję się, że prawo nie będzie broniło praw człowieka, praw kobiet. I o zmianę tego prawa walczę. Im więcej debat słyszę, im więcej wystąpień polityków oglądam, widzę, że jest to maraton politycznych ślepców, którzy po prostu biegną w przepaść (…). Nie chcę, żeby te konflikty przeszły do Europy, chce, żebyśmy byli wolni. Osiągnęliśmy bardzo wiele i powinniśmy chronić to, co mamy, chronić naszą wolność. (…) Staram się uświadamiać ludziom, czym tak naprawdę jest szariat (…). Żadna partia nie chce tego mówić głośno, poza partią KORWiN. Będę walczyć o ochronę praw człowieka, o ochronę praw kobiet (…).Oczywiście, jako przedsiębiorca – chciałabym także nie płacić tych podatków, bo czuję się okradana.

Następnie na scenie pojawił się poseł Przemysław Wipler, lider katowickiej listy, z zawodu prawnik, współzałożyciel partii KORWiN, szef kampanii wyborczej w tych wyborach parlamentarnych:

– To są wielkie chwile dla Polski, wielkie chwile dla Europy. Po 25 października o tym, w jakim kierunku Polska pójdzie, będą decydować ludzie, którzy są na tej sali. Dlaczego jestem pełen wiary, że tak się wydarzy? Jestem głęboko przekonany, że realne poparcie dla partii KORWiN, które dynamicznie rośnie nawet w sondażach, różni się od rzeczywistego tak samo mocno jak to, co widzimy obecnie w reżimowych mediach od tego, co naprawdę myślą Polacy. Polacy w sprawie inwazji tych nielegalnych imigrantów na teren Polski są niezwykle zjednoczeni, są tej inwazji przeciwni (…). Jak to mówią – jeśli chcesz być oszukany po raz trzeci, zagłosuj na Platformę, jeżeli chcesz być oszukany po raz pierwszy, zagłosuj na Ryszarda Petru (…). Są tacy ludzie, jak Jarosław Kaczyński, który chce, żeby Polacy wydawali duże pieniądze na nielegalnych imigrantów (…). My się na to nie zgadzaliśmy, nie zgadzamy i zgadzać nie będziemy (…). Partia KORWiN jako jedyna ma jasne stanowisko w kwestii nielegalnych imigrantów. Sprzeciwiamy się przymusowemu przetrzymywaniu ludzi w obozach na terenie naszego kraju. (…) Partia KORWiN to jedyna szansa na realną zmianę w Polsce.

Następnie na scenie pojawili się kandydaci partii KORWiN w nadchodzących wyborach i w uroczystej atmosferze podpisali umowę z Polakami, do której realizacji zobowiązują się po wyborach.

Po zakończonej konwencji, europoseł Janusz Korwin-Mikke, poseł Przemysław Wipler, kandydaci i sympatycy partii KORWiN wzięli udział w marszu przeciwko islamizacji Polski.

Relację z konwencji można było na żywo oglądać zarówno na profilu europosła Janusza Korwin-Mikkego, jak i posła Przemysława Wiplera. Oglądalność była rekordowo wysoka – wyniosła łącznie na dwóch profilach około 220 tysięcy!

Źródło: Biuro Prasowe Partii KORWiN

REKLAMA