Kazimiera Szczuka, tonem nachalnej przekupki, wychwalała wczoraj w programie Tomasza Lisa znaną aborcjonistkę Wandę Nowicką, słynną ostatnio z tego, że zrobiła w konia Janusza Palikota. Szczuka najwyraźniej nie chciała zrozumieć, że Nowicka okazała się ordynarną kłamczuchą.
W pewnym momencie swojego wystąpienia Szczuka zaczęła robić z Nowickiej ofiarę twierdząc, że pracuje dla feministek już ponad 20 lat, a jest nadal tak biedna, że nawet nie ma mieszkania. Pech Szczuki polega na tym, że Nowicka, jako posłanka, musi składać oświadczenia majątkowe. Jej oświadczenie można znaleźć pod tym linkiem (pdf).
Cóż się okazuje? To, że Kazia jak zwykle łże. Nowicka mieszkanie wykazała. W dodatku ma domek letniskowy i sporo szmalu w gotówce. Czyli jednak robiąc w feminizmie da się parę groszy przytulić. I pozostaje tylko pytanie – czemu Kazia nałgała. Z przyzwyczajenia?
