Żyjemy w kontynuacji PRL-u

REKLAMA

Pułkownik Piotr Wroński, jeden z najbardziej skrywanych oficerów wywiadu PRL, a potem jeszcze bardziej zakamuflowany funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa i ściśle tajnego kontrwywiadu już po 1989 roku, wyjaśnił w wywiadzie Rajmundem Pollakiem, że aktualna Polska to nic innego jak kontynuacja PRL-u z lekkim makijażem.

Wroński powiedział, że aktualna Polska „to żadna III RP, to PRL, nawet nie bis, ale zgodny z założeniami Berii, które usiłował wprowadzić po śmierci Stalina. Nic w tym dziwnego, bo główni architekci pochodzili przecież z chowu Ławrientija Berii”.

REKLAMA

– Po 4 czerwca 1989 roku nastąpiła po prostu kontynuacja systemu z lekkim makijażem. Te same środowiska, które grały główną rolę w różnych okresach PRL podzieliły się na różne partie i zaczęły rządzić, nie dopuszczając do władzy osób, które były im przeciwne – wyjaśnił płk Wroński.

Dodał też, że odpowiedzialne funkcje w służbach specjalnych, wojsku oraz w dyplomacji po tzw. „okrągłym stole” dostali wyłącznie członkowie PZPR.

– Wszyscy byliśmy członkami PZPR. W dyplomacji też. Jeśli więc ktoś miał funkcję kierowniczą w tych dziedzinach przed „okrągłym stołem”, to i bezpośrednio po musiał być członkiem partii – powiedział Wroński.

Źródło: pressmania.pl

REKLAMA