Przerażenie w Kongresie. Korea Północna może zabić 90% Amerykanów. „Spóźniono się z reakcją”

Kim Dzong Un
Kim Dzong Un
REKLAMA

Według sprawozdania przedstawionego przez ekspertów, Korea Północna jest w stanie zadać Stanom Zjednoczonym śmiertelny cios. Pjongjang posiada broń jądrową oraz środki przenoszenia, które umożliwiają atak za pomocą impulsu elektromagnetycznego.

Eksplozja bomby w górnych warstwach atmosfery wyłączyłaby amerykańską sieć elektroenergetyczną, co w efekcie doprowadziłoby do śmierci ok. 90% populacji.

REKLAMA

William R. Graham były szef komisji ds. Impulsu Elektromagnetycznego oraz jego szef sztabu Peter Vincent Pry oświadczyli przed Kongresem, że USA zignorowało rosnące zagrożenie ze strony Korei Północnej. Aktualne działania Pjongjangu należny, ich zdaniem, traktować jako ostateczne ostrzeżenie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ekspert: broń atomowa to dla Kim Dzong Una gwarancja bezpieczeństwa i władzy

Eksperci wskazali, że w przeciągu zaledwie pół roku kwestia zagrożenia ze strony reżimu Kim Dzong Una uległa daleko idącym zmianom. Sześć miesięcy temu twierdzono, że Korea Północna posiada zaledwie kilka ładunków nuklearnych. Aktualnie ich liczbę szacuje się na ok 60 sztuk.

Znacznej poprawie uległy możliwości przenoszenia broni nuklearnej. W tym momencie, Pjongjang jest w stanie dosięgnąć swoimi rakietami kontynentalnego terytorium USA. Do niedawno uważano, że w polu rażenia znajdują się wyłącznie wyspy na Pacyfiku oraz Japonia i Korea Południowa.

PRZECZYTAJ: Korea Północna wykradła ściśle tajne dokumenty wojskowe USA! Wśród nich plany wojenne

Waszyngton jest też mocno zaniepokojony faktem, iż Korea Północna jest w stanie wyprodukować i najprawdopodobniej przystosować do przenoszenia bombę wodorową. Ma ona znacznie większą moc niż zwykłe bomby atomowe. Przeprowadzony 3 września tego roku test nuklearny unaocznił światu, że Korea Północna tworzy coraz potężniejsze i bardziej zaawansowane ładunki.

Sytuacja wokół Półwyspu Koreańskiego staje się coraz bardziej napięta. Zarówno Pjongjang jak i Waszyngton wysuwają pod swoim adresem groźby. W rejonie znajdują się amerykańskie bombowce strategiczne oraz lotniskowce. Sytuacja jest o tyle trudna, że Stany Zjednoczone muszą się liczyć z reakcją i polityką Chin oraz Rosji.

Niemożliwe jest przeprowadzenie precyzyjnych uderzeń z powietrza, które pozbawiłby Pjongjang szansy odwetu. Co więcej, Korea Północna dysponuje olbrzymimi zasobami broni biologicznej, co w połączeniu z pokaźnym arsenałem rakietowym pozwala jej na przeprowadzenie wyniszczającego ataku na Japonię i Koreę Południową.

SPRAWDŹ TAKŻE: Dżumą, wąglikiem i ospą. Koreański reżim potrzebuje 10 dni, by przygotować rakiety, które przeniosą broń biologiczną

W Stanach coraz częściej podnoszony jest argument, że spóźniono się z reakcją wobec Korei Północnej. Pozwoliło to reżimowi na wybudowanie wystarczających sił nuklearnych, które służą do szantażowania innych państw.

Źródło: Washington Examiner/ The Hill

REKLAMA