Na wybory – nowa strona

REKLAMA

Choć tydzień mamy wyborczy, ja porzucam agitację i znów zajmę się sprawami technicznym związanymi z naszym tygodnikiem. Po pierwsze sprawy dotyczące naszej strony. Otóż po miesiącu od uruchomienia nowej witryny internetowej na stałym i niezmiennym adresie www.nczas.com stwierdziliśmy, że stale czyta nas ponad 3,5 tys. internautów i liczba ta szybko rośnie (ogromny wzrost nastąpił w ciągu ostatnich dwóch dni!). Myślę, że przyzwoitym wynikiem będzie osiągnięcie w ciągu kilku miesięcy 10 tys. stałych użytkowników.

Na temat witryny dostaliśmy wiele głosów pochwalnych, ale także krytycznych, więc postanowiliśmy ją jeszcze raz – miejmy nadzieję, że tym razem na dłuższy czas – zmodyfikować . Z przeprowadzonej sondy wynika, że nowy layout się podoba. Tak jak już wcześniej pisałem, chciałbym, aby ta strona była nie tylko witryną „NCz!”, lecz także miejscem, gdzie zwolennicy wolności znaleźliby podstawowe informacje na temat tego, dlaczego liberalizm powinien być konserwatywny i na odwrót. Oprócz nowych tekstów zamieszczać więc będziemy artykuły z przeszłości oraz spróbujemy skonstruować coś w rodzaju koliberalnego kanonu, złożonego także – o co łatwiej – z tekstów anglojęzycznych. Pracujemy też nad udostępnieniem archiwum, ale niestety jest to sprawa dość skomplikowana, więc nie wiem, kiedy się zmaterializuje.

REKLAMA

Lada dzień ruszy także e-prenumerata. Ostatecznie ustaliliśmy jej cenę na 3 złote za egzemplarz – tyle że z przyczyn technicznych najmniejszą liczbą wydań, jakie będzie można jednorazowo zakupić, będzie dziesięć. Miejmy nadzieję, że poprzez internet trafimy tam, gdzie nie docieramy do zwykłych punktów sprzedaży.

W normalnej prenumeracie cena egzemplarza w roku 2008 będzie wynosiła 4 złote, a za cały rok – 190 złotych. Od listopada zaczniemy drukować kupony prenumeraty i informację o tym, gdzie można zamówić ją telefonicznie. Być może uda nam się poprawić jej funkcjonowanie i doprowadzić do tego, by prenumeratorzy otrzymywali tygodnik w tym samym momencie, w którym pojawia się on w kioskach.

Na koniec chciałbym napisać, jak zadziałało ogłoszenie z naszymi prawicowymi materiałami na telefony komórkowe, przeciwko któremu bardzo ostro zaprotestowało kilku Czytelników. Otóż prawicowe tapety ściągnęło na swoją komórkę blisko tysiąc osób, co świadczy o tym, że zainteresowanie takimi materiałami jest całkiem spore. W związku z tym będziemy publikować dalej te tapety, choć w nieco zmniejszonej formie, a w kolejnym numerze zamieścimy krótki przewodnik po tej symbolice, która – jak sądzę – jest całkiem ciekawą formą rozprzestrzeniania naszych idei. Podobny system („prawica w Twoim telefonie”) spróbujemy uruchomić dla Czytelników naszej strony internetowej.

Wszystkich informatyków / grafików / publicystów amatorów zapraszam do współpracy! Najbardziej aktywnych wolontariuszy będziemy nagradzać książkami, gadżetami oraz bezpłatną prenumeratą. Utalentowanych literacko zaprosimy na łamy wydania papierowego „Najwyższego Czasu!”.

REKLAMA