Prezenty

REKLAMA

Zwyczaj wzajemnego obdarowywania się prezentami jest składnikiem każdej prawie kultury. U niektorych ludów Polinezji (Autorka zapewne nie zna dzieł Bronisława Malinowskiego o Melanezyjczykach i myli te grupy plemion – uw. a.f.) jest to ubrane w ścisły rytuał zwany „kula”. U nas we Włoszech jest to znacznie swobodniejsze.
Problemy są tu obszerne, ale my przecież omawiamy Twoje problemy u Jego boku – a nie twoje problemy z prezentem dla stryjka?
Więc czytaj uważnie. Twojemu Mężczyźnie nie kupuj drogich prezentów. To podstawowy błąd! On jest od Ciebie finansowo stojący znacznie lepiej – i potraktuje to jako rozrzutność – a podświadomie: jako chęć dominacji, czego Mężczyźni nie znoszą.
Natomiast musisz wysilić swoje zwoje mózgowe i całą intuicję, by kupic coś, co Jemu się spodoba, będzie „fajne”. Coś, co będzie mógł pokazać kolegom: „Moja Maria to mi własnie kupiła”. Raczej nie wchodzą w grę dowcipne kalesony i atrybuty seksualne; Mężczyźni czymś takim obdarowywują się sami. Możesz to zrobić – ale nie częściej niż raz do roku. Lepiej: raz na dwa lata. Poszperaj po Jego biurku i Jego kieszeniach, podpytuj dyskretnie, czym naprawdę się zajmuje. A potem idź na bazar – i PATRZ! Na pewno nie za pierwszym, ale za trzecim czy czwartym pobytem przy Porta Portese coś znajdziesz.
Spytasz: czy warto zadawać sobie tyle trudu? Odpowiadam: WARTO! A teraz znacznie ważniejsza sprawa: prezenty od Niego dla ciebie. Niektóre kobiety proszą swoich Mężczyzn, by – Santa Madonna! – nie kupowali im czegoś drogiego. Duży błąd!
Na drugim biegunie znajdują się kobiety, żadające wręcz prezentów tak drogich, że rujnują swoich mężów czy kochanków. To również duży błąd.
Pamiętasz, co w życiu najlepiej ci smakowało? Podpowiem ci: to, co zdobyłaś z dużym trudem. Dlatego, jeśli chcesz, by On stale o tobie pamiętał – domagaj się prezentów dość drogich. Takich, by ich zakup musiał finansowo odczuć! Wtedy będzie czuł, że jesteś Jego. Będzie do ciebie coraz bardziej przywiązany. Jako do swojej inwestycji.
Podejrzewam, że nababowie dlatego nie potrafią przywiązać się do żadnej kobiety, gdyż żadna nie wymaga od Nich czegoś, co byłoby przez Nich istotnie odczuwalne. Bo czym jest dla Nich „Jaguar”? Albo pierścionek z brylantem?
Ale pierścionek z DUŹYM brylantem – to takim za 20 miliardów lirów – to już byłoby coś!
Jeśli On jest miliarderem. Takim prawdziwym. Jeśli nie jest – to trochę zbastuj.

REKLAMA