Wizja

REKLAMA

Po paru tysiącach lat naszym pra-pra-…-pra-babkom udało się wyhodować Właściwych Mężczyzn. Kiedyś nie mogły sobie na zbyt wiele pozwolić, bo taki w skórę odziany wzruszał ramionami i wychodził z pieczary – i nasza pra-pra… musiała za nim lecieć ze łzami, bo bez Niego zjadłby ją jakiś lampart. Odkąd Mężczyźni przetrzebili lamparty i inne takie pozamykali do klatek, można było im stawiać warunki.

Jak świetnie (przez nas) wychowani byli Mężczyźni w XIX wieku! Walczyli dla nas, harowali dla nas, całowali ręce, pokornie znosili, gdy któraś dała im po buzi – żyć, nie umierać.
Pod koniec XX wieku połapali się, że przecież wcale nie muszą tego wszystkiego robić. To Oni są mądrzejsi, szybsi i silniejsi – więc to my mamy im usługiwać.
Rozpoczęli propagandę o „równouprawnieniu”- w wyniku czego miliony kobiet poczuły się w obowiązku zaspokajać Ich seksualnie. Jednocześnie wyrwali dziewczyny z domów, spod opieki matek i mogli spokojnie molestować je w zakładach pracy, gdzie Oni przecież byli szefami.
Dziś, jak zawsze, we wszystkich najważniejszych dziedzinach rządzą Mężczyźni – czasem wspomagani przez lesbijki i inne feministki, które mało różnią się od mężczyzn. Tyle że są to już inni Mężczyźni, tacy, którzy potrafią kobiecie oddać, którzy ciało kobiece traktują jako przedmiot rozkoszy – a nie naczynie, do którego składają swój najcenniejszy skarb, by dochować się potomstwa. Oni o to już nie dbają.
Prowadzą za to intensywne badania – a wszyscy właściwie uczeni w tej dziedzinie, to Mężczyźni – by móc sobie sprokurować dzieci bez pomocy matek. Jeśli raz to osiągną, będą hodować sobie kobiety-zabawki, z podwiązanymi jajowodami, nauczone przez pornografię, jak spełniać Ich najdziksze zachcianki. A dzieci będą sobie prokurować z pobieranych co miesiąc jajeczek.
Cała nasza przewaga nad Nimi polegała na tym, że nie mogli mieć dziecka bez nas.
Jeśli to zostanie przełamane – po cóż będziemy my, głupsze i słabsze? Część z nich zostanie homoseksualistami, reszta sprawi sobie haremy z co ładniejszych dziewczyn.
A reszta nas – do czarnej roboty.
Nie wolno nam do tego dopuścić. Same musimy zniszczyć te służki Mężczyzn, czyli „feministki” – i na nowo Ich wychować wedle wzorów naszych pra-pra-…-pra-pra-babek. I to bardzo szybko.

REKLAMA
REKLAMA