Sekretarz generalny ONZ wezwał do ustanowienia „światowego przywództwa” w obliczu globalnych kryzysów i do oparcia się pokusom narodowych egoizmów.
Otwierając posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych Ban Ki Mun, zaznaczył, że globalny kryzys finansowy zagraża powodzeniu wysiłków na rzecz zmniejszenia ubóstwa na świecie i sprawia, że konieczna staje się mniej „bezkrytyczna wiara w »magię« rynku”.
[nice_alert]Finansowa niepewność na światowych rynkach zagraża realizacji Milenijnych Celów Rozwoju, ustanowionych przez ONZ w 2000 roku, zmierzających do zmniejszenia o połowę światowego ubóstwa do roku 2015 – powiedział. – Globalny kryzys finansowy zagraża całej naszej pracy – finansowaniu rozwoju, wydatkom na cele społeczne w krajach bogatych i biednych – mówił do światowych przywódców zgromadzonych na dorocznym posiedzeniu w Nowym Jorku.[/nice_alert]
Według sekretarza generalnego ONZ przyszedł czas na globalne przywództwo i współpracę, nie konfrontację.
[nice_info]- Potrzebujemy nowego rozumienia etyki biznesu i rządzenia, nacechowanego większym współczuciem i mniej bezkrytyczną wiarą w „magię” rynku – podkreślił Ban, wzywając do wspólnego działania i ustanowienia globalnego przywództwa.[/nice_info]
– Stoimy w obliczu globalnego kryzysu finansowego. Globalnego kryzysu energetycznego. Globalnego kryzysu żywnościowego – wyliczał sekretarz generalny, wymieniając też impas, w jakim utknęły wielostronne negocjacje w sprawie handlu oraz …(a jakże! przecież NIE mógł zapomnieć…)… ocieplanie się klimatu.
– Widzimy powstawanie nowych ośrodków władzy i przywództwa – w Azji, Ameryce Łacińskiej i w całym świecie rozwijającym się – dodał. – W tym dzisiejszym świecie pojawia się coraz silniejsze wyzwanie, jakim jest współpraca, nie konfrontacja. Narody nie mogą dalej chronić swoich interesów ani promować dobrostanu obywateli bez partnerstwa z innymi – powiedział Ban.
