Związkowcy żyją jak królowie?

REKLAMA

Na związkowe pijawki Kompania Węglowa wydaje 20 mln zł rocznie. Zarobki działaczy są szokujące – czytamy w „Super Expressie”.

[nice_info]Nazywają siebie górnikami, choć praktycznie nie bywają pod ziemią. Za przekładanie papierów co miesiąc zgarniają nawet po kilkanaście tysięcy złotych, jeżdżą luksusowymi samochodami i mieszkają w drogich domach. Kto?[/nice_info]

REKLAMA

„Górniczy związkowcy. Oni żyją jak królowie. A zwykli Polacy… wkrótce nie będą mieli czym zapłacić za węgiel. Bo ma podrożeć nawet o 40 proc.!” – podaje „Super Express”

„Super Express” postanowił się przyjrzeć, jak w spółkach górniczych wydawane są pieniądze. Okazuje się, że na liście płac czołowe miejsca zajmują… związkowcy. W samej Kompanii Węglowej (największej spółce górniczej) działa ponad 180 różnych związków. – W ubiegłym roku ich utrzymanie kosztowało aż 20 mln zł – mówi Zbigniew Madej, rzecznik KW.

[nice_alert]Składają się na to wydatki na pensje związkowych liderów, utrzymanie ich biur, telefonów oraz delegacje – także te zagraniczne. Na stałe do pracy związkowej oddelegowanych jest w KW około 170 osób. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej na związkowych stołkach zasiada 60 osób.[/nice_alert]

Według informacji „Super Expressu” w lipcu br. średnia pensja związkowca z JSW wyniosła blisko 8 tys. zł brutto! Rekordziści zarobili nawet ponad 13 tys. zł. Ale to nie wszystko: oprócz pensji związkowcom należą się roczne nagrody z okazji Dnia Górnika (miesięczna pensja), ekwiwalent za 6 lub 8 ton węgla, nagrody jubileuszowe i jeszcze jedna dodatkowa pensja (w sumie w ciągu roku dostają 14 wypłat).

– Każdy, kto ciężko pracuje, powinien być zadowolony ze swojej pensji – mówi Zdzisław Chętnicki, przewodniczący ZZ „Kadra” w kopalni Pniówek. Według informacji dziennika w lipcu otrzymał około 10 tys. zł brutto.

Chętnicki utrzymuje, że zarobił mniej, ale nie mówi ile. Nie zaprzecza, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie 16 związkowców w jego kopalni wynosi 8,6 tys. zł. Na ostatnie negocjacje z zarządem spółki przyjechał luksusowym mercedesem. – Uczciwie na niego zapracowałem – przekonuje Chętnicki.

Rekordzista ze Związku Zawodowego „Kadra” w kopalni Jas-Mos w Jastrzębiu-Zdroju wraz z premią dostał w lipcu około 13 tys. zł! W kopalni Borynia przeciętne miesięczne wynagrodzenie związkowca wynosi około 7 tys. zł. – W lipcu miałem 6,4 tys. zł brutto – przyznaje Zenon Dąbrowski, od kilkunastu lat szef ZZGwP. Także on gustuje w srebrnych mercedesach.

Prezes zarządu JSW Jarosław Zagórowski niechętnie rozmawia o zarobkach związkowców.

– Ich wysokość została ustalona jeszcze w latach 90., kiedy każda kopalnia była oddzielnym przedsiębiorstwem – mówi Zagórowski. – My mamy w tej kwestii związane ręce. Zresztą nie tylko w tej – dodaje.

REKLAMA