Związek zawodowy modelek

REKLAMA

„Modelki wszystkich krajów, łączcie się!”, „Socjalizm na wybiegu” – pisze o nich prasa z lekką ironią.

21-letnia Australijka Victoria Keon-Cohen i 26-letnia Bośniaczka Dunja Knezevic założyły właśnie w Londynie pierwszy związek zawodowy modelek. Obie uchodzą za piękne: szczupłe, wysokie brunetki. Obie równie „waleczne”. „Ten przemysł zbyt długo działał tak, jakby prawo go nie dotyczyło. Mamy dość” – powiedziały „Dziennikowi”.

REKLAMA

[nice_alert]Keon-Cohen i Knazevic mają za sobą pracę dla tak znanych marek, jak Versace, Armani, Vogue, Levi’s czy Marks & Spencer. Ale chcą być znane zarówno z tego bogatego CV, jak i z tego, że przewodniczą Komitetowi Modelek, pierwszej związkowej organizacji dbającej o prawa pracownicze tej grupy zawodowej.[/nice_alert]

„Modelki są traktowane jak najniższa klasa społeczna i pracują w warunkach, na które nikt inny by się nie zgodził. Nie mamy ubezpieczenia zdrowotnego czy od nieszczęśliwych wypadków, nie mamy wakacji. Pracujemy po 12, 15 godzin bez przerwy na śniadanie czy lunch. Nie wiemy, ile dokładnie warta jest nasza praca.” – mówi Victoria Keon-Cohen.

Założycielki związku mówią też o innych „negatywnych aspektach”: np. kwestiach zatrudnienia i płacy.

[nice_alert]”Dni castingów są bezpłatne. Nigdy nie wiemy, czy dostaniemy kontrakt. Jeśli już go podpiszemy, agencja zabiera 20 proc. prowizji plus 20 proc. podatku. Poza tym odlicza też od naszych zarobków dodatkowe wydatki (np. druk wizytówek, zdjęć, opłacanie kurierów itp). Tak naprawdę modelce zostaje więc połowa zarobionych pieniędzy.” Kolejna kwestia: brak ubezpieczeń zdrowotnych. Keon opowiada o wypadkach na planie, które jeśli się wydarzą, nie są objęte żadnym odszkodowaniem: ciało jednej modelki pomalowano lakierem samochodowym, przez co dostała alergii i wysypki; włosy męskiego modela tak długo tleniono, że zaczął krwawić.[/nice_alert]

Związek modelek został zawiązany jako komórka większego związku zawodowego Equity zajmującego się dotychczas prawami reżyserów, aktorów, tancerzy i pracowników technicznych teatrów. Modelki muszą płacić składki, a przynależność jest anonimowa, by agencje nie mogły mścić się na związkowcach. „Wkrótce zorganizujemy w Londynie dużą konferencję z udziałem modelek, klientów, agencji, fotografów, stylistów, organizatorów castingów” – zapowiada Keon. „Będziemy dyskutować o pieniądzach, zdrowiu, molestowaniu i zaburzeniach w odżywianiu.”

Chcą przygotować szczegółowy raport, coś w rodzaju „standardów przyzwoitości”. Będą walczyć m.in. o „prawo do przerw pomiędzy sesjami, o ubezpieczenia, regularne badania lekarskie czy karanie klientów śpiących z nieletnimi modelkami”.

[nice_link]w oparciu o: Dziennik[/nice_link]

REKLAMA