POciotki i ITI

REKLAMA

Znów zajmę się nieocenionym koncernem ITI – nie dlatego, żebym miał do niego szczególny sentyment, tylko dlatego, że świetnie zilustrował on w ostatnich dniach zasadę: prywatnego skąpię, państwowe przewalam do oporu.

[nice_alert]Otóż, jak Państwo już wiedzą, ITI, właściciel Legii Warszawa, dostał niedawno pół miliarda złotych od rządzącej stolicą Platformy Obywatelskiej (oczywiście nie bezpośrednio, tylko w formie stadionu). Miał dostać 400 milionów, ale w ostatniej chwili wytargował jeszcze stówkę, powołując się na „rosnące koszty itp. W efekcie kosztem warszawiaków powstanie najdroższy stadion nowoczesnej Europy (w przeliczeniu na miejsce siedzące)[/nice_alert]

REKLAMA

[nice_link]Więcej o sprawie: Dariusz Kos: I Ty dołożysz się do ITI[/nice_link]

W tym samym czasie, gdy ITI pompował z podatnika te pół miliarda, jego szefowie zastanawiali się nad budową swej nowej siedziby. Mieli przeznaczyć na to 100 milionów własnych złotych. I tu niespodzianka! W zeszłym tygodniu plany te zostały wstrzymane, bo… mają spaść koszty i za jakiś czas na nowy biurowiec będzie można wydać znacznie mniej!

[nice_info]Czyli koszty budowy płacone przez podatnika rosną, a płacone przez prywaciarza maleją w tym samym czasie. Wot, dialektyka, którą posługuje się familia Walterów.[/nice_info]

Jest to rzecz w gruncie rzeczy najbardziej oczywista pod słońcem. Pieniądze podatnika rozmaici hucpiarze przy pomocy „biznesu” marnotrawią na rozmaite „Misie” – czy to związane z piłką kopaną, czy innymi wymysłami. Natomiast „biznes” uważa pilnie na każdą wydaną przez siebie złotówkę. I nie będzie wpuszczać na zafundowany przez miasto stadion pseudokibiców, co nie zapłacą 100 złotych za bilet!

Wnioski z tego płynące są oczywiste: władza nie powinna finansować bzdur, powinna trzymać się za to jak najdalej od jakiegokolwiek „biznesu”! Jednak jak w takim razie zarobiliby rozmaici partyjniacy? Oczywiście pewnie w ogóle by nie zarobili, co generalnie w polskiej rzeczywistości jest nie do pomyślenia.

Bo przecież stara polska prawda mówi: jak się jest u władzy, jest się „zarobionym”. Jak dostosowują się do tego działacze PO, piszemy szczegółowo na str. VI ewydania. W tym przypadku „Misiem” są stocznie. Czy to tylko kolejne spotkanie państwa z „biznesem”, czy zwykły układ korupcyjny – to już muszą ocenić Państwo sami.

[nice_download]Nowe książki w księgarnii NCZ!:[/nice_download]

Jak zrujnowac gospodarke, czyli Keynes wiecznie zywy (praca zbiorowa): Keynesizm odradza się wciąż w tej czy innej formie, podnosi głowę raz tu, raz tam. Głośne ciecia podatkowe George’a W. Busha atakowane były m.in. za to, ze nie potrafiły wystarczająco obniżyć obciążeń podatkowych ludzi biednych, co mogłoby pomoc gospodarce poprzez uruchomienie dodatkowego popytu, jako ze – zdaniem keynesistowskich krytyków polityki prezydenta – powszechnie wiadomo, iż robotnicy wydaja więcej niż bogaci. To jest właśnie cały Keynes!

Spisek teczowej koalicji (Spensera Hughesa): Kultowa powieść Spensera Hughesa „Spisek tęczowej koalicji” stała się juz klasyka amerykańskiej literatury z gatunku pilitical fiction. Sensacyjna intryga, szybkie tempo i niespodziewane zwroty akcji upodabniają ja do literatury kryminalnej, zaś obecność licznych motywów religijnych wskazuje na podobieństwo do nurtu clerical fiction.

Przeciw beznadziei (Arkadiusz Robaczewski): Książka zawiera zbiory esejów, felietonów i komentarzy, pisanych wyrazistym, rzadko dziś spotykanym, językiem. Autor porusza sprawy demokracji, aborcji, kryzysu polskości, obecności Kościoła w życiu politycznym a także jego kryzysu, wreszcie Radia Maryja i jego obecności i roli w kształtowaniu społecznej świadomości Polaków.

Lech Kaczynski w Tbilisi (Adam Wielomski, Jan Engel): Ksiazka znakomitych publicystow o mozliwych sposobach prowadzenia polityki oraz polskiej racji stanu na tle kryzysu gruzinskiego. Polecamy!

Zachęcamy do złożenia zamówienia!

[nice_link]UWAGA: Przedruk artykułów (w całości lub części), jest możliwy JEDYNIE: a) za podaniem klikalnego źródła b) tylko w niezmienionej formie: artykuł + informacje poniżej artykułu np. o ewydaniu, nowych publikacjach w sklepie, itp.[/nice_link]

REKLAMA