Prawnicze „perełki” roku 2008

REKLAMA

Co piątek w „The Times” Gary Slapper opisuje ciekawostki ze świata prawniczego. Ostatni „Puls Biznesu” zrobił zestawienie najdziwniejszych „problemów” Temidy… W wolnej chwili proponujemy rzucić okiem na pięć przypadków:

1. Niecodzienne imię 9-latki z Nowej Zelandii przykuło uwagę zagranicznych mediów. Dziewczynce nadano imię „Talula Tańczy Hula z Hawajów” (Talula Does The Hula From Hawaii) i sędzia orzekł, iż jest ono dla niej szkodliwe. Przy okazji stwierdzono, że jest to przejaw popularnego w ostatnich czasach trendu nadawania nowozelandzkim dzieciom dziwacznych imion. Przykłady? „Przystanek Autobusu Nr 16” albo „Ryba” i „Frytki” dla bliźniaków.

REKLAMA

2. W Macedonii zwierzę stanęło przed sądem. Jako że żadne inne metody nie skutkowały, tamtejszy pszczelarz oskarżył niedźwiedzia brunatnego o notoryczne wykradanie miodu. Ponieważ szabrownik nie miał właściciela, państwo zapłaciło odszkodowanie w wysokości ok. 7 tys. PLN.

3. Kwestia definicji bywa w prawie problematyczna. Przekonał się o tym austriacki sąd najwyższy, kiedy to grupa poparcia dla szympansa Matthew domagała się uznania go za osobę, co umożliwiłoby jego adopcję. Mimo argumentu, iż szympansy mają 99,4% ludzkiego DNA, sąd odrzucił wniosek.

4. W Rumunii w trosce o zdrowie swych współobywateli politycy próbowali przeforsować zmiany w mediach dotyczące nadawania wiadomości. Jako że, ich zdaniem, jest zbyt wiele tych złych, wnioskodawcy proponowali, aby na jedną złą wiadomość przypadała jedna dobra. Bezskutecznie.

5. Dwaj mieszkańcy greckiej wyspy Lesbos domagali się, aby słowa lesbijski, lesbijska itp. prawnie pozbawić „psychicznie stresujących” seksualnych odniesień. Jednak historia sprzysięgła się przeciwko nim, gdyż terminy te wywodzą się od Safony, VII-wiecznej lesbijskiej (prawdopodobnie w obu znaczeniach) poetki.

[nice_download]Puls Biznesu[/nice_download]

REKLAMA