Dwie koncepcje pobudzania gospodarki. Merkel poprze obniżkę podatków?

REKLAMA

Kanclerz Niemiec Angela Merkel ustąpiła pod presją bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) i zgodziła się na obniżenie ciężarów podatkowych w ramach planowanego „drugiego programu pobudzenia niemieckiej gospodarki”.

[nice_alert]Propozycję cięć podatków stanowczo odrzuca jednak socjaldemokratyczna SPD, która chce nawet tymczasowego podniesienia podatku dochodowego dla najbogatszych z 45 do 47,5 procenta.[/nice_alert]

REKLAMA

Nowy program antykryzysowy będzie tematem poniedziałkowej narady władz partii tworzących niemiecką wielką koalicję: CDU, CSU i SPD. Pierwszy pakiet – przyjęty w listopadzie i opiewający na 32 miliardy euro (w tym tylko 12 miliardów nowych wydatków) – uznano za niewystarczający, by powstrzymać recesję.

[nice_info]Już w niedzielę wieczorem na spotkaniu w Urzędzie Kanclerskim oba chadeckie ugrupowania porozumiały się w sprawie założeń planu. Szef parlamentarnej frakcji CDU/CSU Volker Kauder powiedział w poniedziałek w telewizji ARD, że koncepcja chadeków przewiduje m.in. obniżenie ciężarów podatkowych, poprzez podniesienie kwoty wolnej od podatku z 7664 euro do 8000 euro rocznie oraz wyeliminowanie tzw. zimnej progresji podatkowej. Zjawisko to oznacza, że podatnik wkracza w wyższy próg, choć biorąc pod uwagę inflację jego realne dochody nie wzrosły.[/nice_info]

Obniżenie ciężarów podatkowych to kluczowy postulat bawarskiej CSU. Kanclerz Merkel dotychczas wykluczała możliwość takich kroków, zapowiadając przeprowadzenie reformy systemu podatkowego na następna kadencję po wrześniowych wyborach.

[nice_info]SPD w niedzielę przedstawiła własną koncepcję, firmowaną nazwiskiem szefa dyplomacji i kandydata na kanclerza Franka- Waltera Steinmeiera. Oprócz podwyższenia podatków dla najlepiej zarabiających zakłada ona 10-miliardowy fundusz na inwestycje komunalne w obiekty oświatowe, a także inwestycje w telekomunikację oraz podnoszenie kwalifikacji zawodowych. SPD chce też pomóc dotkniętej skutkami kryzysu branży motoryzacyjnej: kto w 2009 roku zezłomuje co najmniej 10-letni samochód i kupi nowe oszczędne auto, otrzyma dopłatę w wysokości 2500 euro, a w kolejnym roku – 1000 euro. Zaproponowano także obniżenie składek dla ubezpieczonych w kasach chorych i dodatkową wypłatę jednorazowych zasiłków na dzieci w wysokości 200 euro – czyli socjalizm pełną gębą.[/nice_info]

Decyzja w sprawie nowego planu pobudzenia gospodarki Niemiec zapaść może dopiero 12 stycznia.

REKLAMA