Tajwan: 350 złotych „od rządu” na kryzysowe zakupy

REKLAMA

W Europie i Ameryce rządy pompują pieniądze w banki (por. np. „Duńczycy powalczą z kryzysem„). Do akcji „walki z kryzysem” przyłączył się Tajwan. Kraj ma zostać uratowany przed „ekonomiczną zagładą” w dość oryginalny sposób.

[nice_alert]Każdy mieszkaniec tej wyspy, niezależnie od wieku, dostał bon na 3,6 tys. tajwańskich dolarów, czyli ok. 350 złotych. Na zakupy ma czas do września. Równocześnie rząd w Taipei planuje uruchomienie specjalnych autobusowych wycieczek po centrach handlowych. Za transport przez cały dzień zakupowego szaleństwa mieszkańcy Tajwanu zapłacą 100 nowych tajwańskich dolarów, czyli mniej niż 10 złotych.[/nice_alert]

REKLAMA

Każdy obywatel wyspy, a także obcokrajowcy, którzy wyszli za Tajwańczyków, dostaną po jednym bonie na osobę. „Prezent od rządu” trafi nawet do dzieci. Do bonów prawa nie mają tylko Tajwańczycy, którzy wyjechali z wyspy i nie mają z nią żadnych związków. Wartość bonu to 3600 nowych tajwańskich dolarów, czyli ok. 350 złotych.

[nice_info]Do niedzieli ponad 90 procent z 23 milionów mieszkańców wyspy odebrało bony dla siebie lub swoich bliskich. Na zakupy mają czas do 30 września.[/nice_info]

REKLAMA