Szwedzcy homosie triumfują. Pierwszego maja „geje i lesbijki nie tylko będą mieli takie same prawa, jak małżeństwa heteroseksualne, ale i uzyskają możliwość zawarcia związku w… kościele luterańskim”. Lewica chce nawet karać pastorów, którzy odmówią udzielenia „ślubu”.
[nice_alert]W ten sposób skandynawski kraj stanie się pierwszym państwem, które daje pełne prawa dla tzw. „małżeństw homoseksualnych”. Projekt ustawy przeszedł mimo sprzeciwu współrządzącej krajem chrześcijańskiej demokracji. Do tej pory w Szwecji obowiązywało prawo, w myśl którego gomosie mogli zawierać związki partnerskie, które były równouprawnione z małżeństwami z prawem do adopcji dzieci włącznie. Sztokholm unikał jedynie użycia terminu „małżeństwo”. Od maja się to zmienia.[/nice_alert]
To jednak nie koniec rewolucji obyczajowej. Lewica chce iść o krok dalej i zakazać pastorom odmowy udzielenia ślubu gejowskiej parze. Chce tego lider Partii Lewicy Lars Ohly. Nie ważne są dla niego przyczyny światopoglądowe. Obecnie 68 proc. pastorów jest skłonnych udzielać takich ślubów.
[nice_info]”Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł mieć prawo odmowy przeprowadzenia ceremonii ślubnej parom jednopłciowym” – mówił już w listopadzie Ohly. Do tej pory „małżeństwa” homoseksualne zalegalizowano w sześciu krajach – Belgii, Hiszpanii, Holandii, Kanadzie, Norwegii i RPA, a także w trzech amerykańskich stanach.[/nice_info]