Nauczyciele będą się uczyć o homosiowej tolerancji?

REKLAMA

Kampania Przeciw Homofobii składa wniosek o unijną dotację, by zorganizować szkolenia i warsztaty dla nauczycieli – ustalił DZIENNIK. „To szalenie istotne, żeby uczyć tolerancji, podejścia do takich zagadnień jak orientacja seksualna” – przekonuje szefowa KPH Marta Abramowicz.

[nice_alert]Mamy coraz więcej zgłoszeń od szykanowanych uczniów. Problem zaczyna się już w gimnazjach. A najgorsze jest to, że nauczyciele nie reagują. Trzeba rozmawiać o tym, czym jest orientacja seksualna. Uczyć tolerancji” – mówi nam szefowa KPH Marta Abramowicz.[/nice_alert]

REKLAMA

Kampania prowadziła podobne szkolenia w latach 2004 i 2005. Na zajęciach, które odbywały się w oddziałach kampanii w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie i Trójmieście, pojawiło się wtedy ok. pół tysiąca osób. „Później nauczyciele dzwonili i pytali, czy powtórzymy akcję” – dodaje Abramowicz.

[nice_info]Kampania ma już kolejne oddziały: w Lublinie, Szczecinie i na Śląsku. Działacze zapowiadają, że warsztaty mogą się odbyć właśnie tam. Ale są też gotowi wybrać się do szkół. Swój projekt chcą sfinansować z unijnego programu Grundtvig, który jest skierowany „do organizacji działających w obszarze szeroko rozumianej edukacji dorosłych”.[/nice_info]

Pomysł już budzi kontrowersje. Sławomir Kłosowski, wiceszef komisji edukacji z PiS, nazywa go „niepotrzebną prowokacją”. „Polacy nie są homofobami, więc po co to wszystko?” – pyta. „Na pewno nie jesteśmy jeszcze społeczeństwem nasyconym wiedzą o tolerancji” – odpowiada wiceszefowa komisji Urszula Augustyn z PO.

[nice_info]Co na to sami nauczyciele? „Temat jest zawsze aktualny i wart poruszenia. Pamiętam poprzednie szkolenia KPH: one objęły jedynie część nauczycieli. Dobrze, że będzie kolejna edycja. Na pewno znajdą się chętni” – mówi Włodzimierz Sacewicz, dyrektor gimnazjum Nr 77 w Warszawie.[/nice_info]

Ale nie wszyscy są tak entuzjastycznie nastawieni. „Warto rozmawiać o tolerancji, ale nie można mylić jej z akceptacją”- podkreśla Alina Broniowska, dyrektorka szkoły podstawowej nr 4 w Lublinie. Zapewnia, że nie ma nic przeciwko, by jej nauczyciele brali udział w szkoleniach, „które mogą im pomóc w pracy dydaktycznej”.

REKLAMA