Premier Łotwy: jesteśmy na granicy bankructwa

REKLAMA

Łotwa znajduje się na granicy bankructwa, a jeśli do budżetu nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany przed końcem marca, wówczas Łotwa nie otrzyma żadnej międzynarodowej pomocy finansowej, powiedział desygnowany na premiera Łotwy, Valdis Dombrovskis.

[nice_alert]”Otrzymanie następnych środków finansowych z zagranicy zależy od tego, jak szybko zostaną wprowadzone zmiany do budżetu” – powiedział Dombrovskis po spotkaniu z prezydentem Valdisem Zatlersem.[/nice_alert]

REKLAMA

Zdaniem desygnowanego na premiera Łotwy, niezbędną kwotą do zapełnienia deficytu budżetowego jest 700 mld łatów (996 mln euro). „Aby przegłosować poprawki do budżetu, niezbędne jest polityczne porozumienie w sprawie dalszych cięć w budżecie. Alternatywą jest bankructwo kraju, gdyż skarb państwa nie będzie po prostu dysponował żadnymi funduszami” – dodał.

[nice_info]Konsultacje między partiami politycznymi w sprawie konsensusu mają rozpocząć się w czwartek. Dombrovskis chce ogłosić skład nowego rządu w przeciągu dwóch najbliższych tygodni. Obecny budżet Łotwy został skonstruowany przy założeniu spadku PKB o 5 proc. oraz inflacji na poziomie 6,8 proc., a bezrobocia na poziomie 8 proc. Deficyt budżetowy był planowany na poziomie 4,7 proc. PKB.[/nice_info]

Jak uniknąć bankructwa? Najlepiej zrezygnować z kosztownej zabawy w państwo socjalne. Zresztą może sięgnięcie finansowego dna to jedyne wyjście, aby wymusić rząd do zaprzestania szastania publicznymi pieniędzmi i forsowania kolejnych „bezpłatnych” usług (szkolnictwa, służby zdrowia itp.)

REKLAMA