Wall Street wycofuje się z Hollywood

REKLAMA

Przez ostatnie trzy lata – od 2005 do 2008 r. – fundusze inwestycyjne brały na siebie część ryzyka wielkich wytwórni filmowych. I ramię w ramię z największymi bankami jak Merrill Lynch i Lehman Brothers wpompowały w branżę filmową ok. 15 mld dol – informuje „Gazeta Wyborcza”.

[nice_alert]Typowe umowy wyglądały tak: studio ogłaszało, że szuka pieniędzy na sfinansowanie kilku, zdarzało się, że nawet i kilkunastu tytułów (najczęściej chodziło o wszystkie produkcje w danym roku). W zamian inwestorzy mieli partycypować w przychodach z kinowych kas lub ze sprzedaży DVD i emisji w telewizji.[/nice_alert]

REKLAMA

Ale po klapach, jak choćby filmu Toma Cruise’a „Ukryta strategia” („Lions for Lambs”), i zamrożeniu kredytów bankierzy powiedzieli „pas” – większość z nich wycofuje się z umów z Hollywood. Niektóre odsprzedają swoje udziały po okazyjnych cenach – rabaty sięgają od 30 do nawet 70 proc. – informuje dziennik.

[nice_download]źródło: Gazeta Wyborcza, PAP[/nice_download]

REKLAMA