Eksperyment przed lotem na Marsa

REKLAMA

105 dni, sześciu ochotników, trzy metry kwadratowe osobistej przestrzeni i kilka ton jedzenia – dziś zaczyna się eksperyment Europejskiej i Rosyjskiej Agencji Kosmicznej. Symulacja lotu na Marsa to milowy krok do wyprawy na Czerwoną Planetę, która wyruszyć jeszcze przed 2050 rokiem.

[nice_alert]Symulator lotu na Marsa, czyli makietę kosmicznej rakiety, wybudowano w Instytucie Problemów Medycznych i Biologicznych w Moskwie. Przez najbliższe 105 dni zamieszka w niej szóstka ochotników – czterech Rosjan, francuski pilot oraz niemiecki inżynier wojskowy. Zostaną zamknięci w ciasnych pomieszczeniach o łącznej powierzchni ok. 320 mkw. Z tego jedynie 72 mkw. stanowi część mieszkalną – pozostałe to składziki, lądownik oraz pomieszczenie z łazienką i sprzętem medycznym. Każdy z mieszkańców ma do dyspozycji ok. 3 metry prywatnej przestrzeni: wąskie łóżko, stolik i szafę.[/nice_alert]

REKLAMA

Niektóre sprzęty umieszczone w wyłożonych sosnową boazerią pomieszczeniach przypominają te domowe: płaski telewizor na ścianie, plastikowy czajnik, kuchenne krzesła. Gorzej jest w łazience. Zamiast prysznica ochotnicy będą korzystać z sauny parowej i wycierać się wilgotnymi chusteczkami. W niby-statku zamontowano także toaletę rodem ze stacji kosmicznej ISS oraz sprzęt do ćwiczeń fizycznych. Na pokładzie znajduje się kilkutonowy zapas jedzenia (w przygotowanych, porcjowanych paczkach) oraz wody.

[nice_info]Co przez 105 dni będą robić ochotnicy? – Tak jak normalni kosmonauci będziemy mieć osiem godzin na sen, osiem godzin na pracę, m.in. przeprowadzanie eksperymentów z zakresu biologii i medycyny, oraz osiem godzin czasu wolnego na posiłki, ćwiczenia czy relaks – mówi w wywiadzie dla „The Guardian” Siergiej Riazański, 34-letni specjalista od badań kosmosu, który będzie przewodził grupą.[/nice_info]

Co ważne, ochotnicy zostaną praktycznie odcięci od świata – nie będą mieć dostępu do telewizji, radia czy internetu, a jakiekolwiek komunikaty wysyłane czy nadsyłane z Ziemi będą przychodzić z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Za swoje poświęcenie otrzymają 15 tys. euro. Oczywiście, gdy któryś nie zniesie izolacji, będzie mógł wyjść – jednak to wpłynie na warte miliony dolarów doświadczenie.

[nice_download]źródło: Dziennik[/nice_download]

REKLAMA