Państwowa mafia górnicza

REKLAMA

To, co wyczynia Lewica (i nie tylko Lewica…) w sprawie śp. Barbary Blidowej powoduje, że człowiek czuje się jak w Gabinecie Krzywych Zwierciadeł: gdy sięgnąć ręką, nic nie można znaleźć w miejscu, w którym to coś – jak się wydaje – jest.

[nice_alert]A przecież sprawa jest prosta jak pogrzebacz. Barbara Blidowa kręciła się na pograniczu polityki i tego, co na Śląsku nazywa się „życiem gospodarczym”, czyli działalności potężnej Mafii Węglowej. Być może zaangażowanie się Blidowej w tę mafię było niewielkie – i to właśnie może tłumaczyć energię, z jaką aferzyści i ich polityczni kumple usiłują zrobić z Blidowej „Niewinną Ofiarę Kaczyzmu–Ziobrzyzmu”.[/nice_alert]

REKLAMA

Być może tyko dwa lub trzy razy pomogła przepchnąć w Sejmie jakąś potrzebną mafii ustawę, być może tylko coś–tam–coś–tam w Warszawie „załatwiła” i być może w porównaniu z przeciętnym posłem była jako ta lelija biała (przypominam, że śp. Samuel Langhorn Clemens znany jako „Mark Twain” pisał w czasach większej jednak uczciwości; „W Ameryce nie mamy ani jednego środowiska rdzennie przestępczego… z wyjątkiem Kongresu!”…). Ale przecież musiała mieć to coś tam na sumieniu.

[nice_info]Pośrednictwo w przekazaniu łapówki – czyli nie „przyjecie łapówki” ani nawet „wręczenie łapówki”, tylko poznanie ze sobą zainteresowanych w skorumpowanej do cna Warszawce nie jest jakimś szczególnym przestępstwem. Najprawdopodobniej otrzymałaby jakiś wyrok z zawieszeniem.[/nice_info]

Jednak niewinni ludzie nie popełniają samobójstwa tylko dlatego, że o szóstej rano przychodzi do nich policja z nakazem rewizji. By być ścisłym: bardzo rzadko zdarzało się to nawet, gdy po kogoś przychodziło GeStaPo czy NKWD. A w Trzeciej Rzeczypospolitej, nawet pod rządami p. Zbigniewa Ziobry (straszny człek, nawiasem pisząc!), groził jej co najwyżej dwuletni „areszt wydobywczy”.

[nice_info]Barbarę Blidową znałem zresztą osobiście – i znacznie lepiej, niż przeciętnego posła, bo kilka razy się z Nią spotykałem jako prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych Mieszczan Warszawskich, gdy Ona była – już nie pamiętam: ministerką Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa albo prezeską Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast? Mam dość bogate doświadczenie z kobietami i z pewnością była to osoba ukrywająca starannie swoje uczucia – ale je mająca. Osoba o bardzo etycznych podstawach – która dostała się w chore środowisko. I nie wyszła z niego nie ochlapana błotem.[/nice_info]

Powiedzmy bowiem jasno: państwowe górnictwo to jedna wielka mafia. Dlatego właśnie „nie daje się” go sprywatyzować. Tu kradnie się potworne pieniądze, a zamieszani w to są nie tylko ludzie z SLD, ale i z AW”S” i wielu innych środowisk. Prasa nazywa p. Barbarę Kmiecikową „Alexis polskiego górnictwa” – ale pamiętajmy, że serialowa Alexis tak naprawdę też nie była najważniejsza w branży. Tam inni Szatani są czynni – i p. Kmiecikowa to tylko dziewczynka na posyłki, której polecono coś–tam załatwić przez Barbarę Blidową.

Dlatego wysiłki mafii idą kierunku ukarania każdego, kto ośmielił się podnieść zbrodniczą rękę na mafię. W tym celu potrzebne jest absolutne wybielenie Blidowej – a najlepiej Jej kanonizacja, jako Świętej. Ale przede wszystkim surowe ukaranie „winnych” – czyli ludzi, którzy ośmielili się podnieść rękę na Mafię.

[nice_alert]Problem WCzc. Zbigniewa Ziobry i Jego ludzi polegał na tym – i dlatego tak starannie niszczył swój komputer i swoje karty telefoniczne – że w ten proceder zamieszane były ważne osoby z tzw. „centro–prawicy”. Musiał On wykonać koronkową robotę: tak uderzyć w ludzi SLD (wedle mojej wiedzy: ok. 2/3 tej mafii…), by nie pogrążyć ludzi finansowo wspierających również i AW”S” i PiS – a niektórych po prostu będących w ich władzach.[/nice_alert]

Bo każda mafia stara się umieścić swoich ludzi we wszystkich partiach politycznych. P. Ziobro nie jest – delikatnie pisząc – człowiekiem zbyt inteligentnym. Spadło na Niego zapewne zbyt trudne zadanie. Być może: niemożliwe do wykonania bez podważenia stabilności całej tej (tfu!) „Rzeczypospolitej z esbeckiego nadania”. Jeśli „Komisji Kalisza” uda się wpoić w ludzi przekonanie, że „ośmiu funkcjonariuszy ABW skrzywdziło niewinną Barbarę uporczywie Ją śledząc” – to obalenie III RP stanie się jeszcze trudniejsze!

REKLAMA