Protesty bułgarskich hutników. Spadek rentowności polskiego górnictwa

REKLAMA

Protestujący przeciw zamknięciu swego zakładu pracownicy podsofijskiej huty Kremikowce zablokowali we wtorek ruch uliczny w centrum bułgarskiej stolicy, powodując ogromne korki. Hutnicy domagają się wypłacenia zaległych od kilku miesięcy wynagrodzeń oraz cofnięcia decyzji o definitywnym wygaszeniu wielkich pieców i wydziału koksochemicznego, co spowoduje utratę pracy przez ponad trzy tysiące osób.

[nice_alert]Piece i wydział koksochemiczny praktycznie nie działają od pół roku; są zasilane gazem w minimalnych ilościach, tak by mogły być ponownie uruchomione. Z powodu ogromnych zadłużeń huty, w tym wobec dostarczającej gaz państwowej spółki Bułgargaz, Ministerstwo Gospodarki i Energetyki kilkakrotnie podejmowało decyzje o wstrzymaniu tych dostaw i definitywnym zamknięciu huty, lecz pod naciskiem hutników wycofywało się z tej decyzji. Kolejny termin mijał we wtorek i znów został odroczony o 48 godzin.[/nice_alert]

REKLAMA

Huta, która przez ponad 45 lat truła bułgarską stolicę, została sprzedana 10 lat temu za symbolicznego dolara. Jej nabywcy nie potrafili uzdrowić przedsiębiorstwa i spowodowali kolejne, przekraczające obecnie 1 mld lewów (500 mln euro) zadłużenie. Latem ubiegłego roku do huty wkroczyli syndycy.

[nice_info]Zamknięcie huty Kremikowce jest sprawą dni lub tygodni, lecz decyzja o jej likwidacji jest odkładana z powodu nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego w czerwcu i krajowego parlamentu w lipcu.[/nice_info]

Pracownicy od miesięcy prawie codziennie blokują centrum Sofii, lecz we wtorek znacznie rozszerzyli zasięg protestów.

[nice_alert]Równocześnie wskaźnik netto rentowności górnictwa w Polsce wyniósł 0,8 proc., wobec 3,8 proc. przed rokiem – podało Ministerstwo Gospodarki. Wzrosły zobowiązania i należności. Pogorszyła się płynność finansowa.[/nice_alert]

Z danych ministerstwa wynika, że mimo trudnej sytuacji spółki produkcyjne nadal w całości wywiązują się z tzw. płatności publicznoprawnych, czyli zobowiązań wobec Skarbu Państwa, ZUS, funduszy itp. Natomiast górnicze spółki restrukturyzacyjne, gdzie trafił m.in. majątek likwidowanych kopalń, w pierwszym kwartale wywiązały się tego typu płatności w 80 proc. Chodzi o zaległości wobec gmin.

W pierwszym kwartale koszt produkcji tony węgla wzrósł prawie o 18 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Ogółem koszty podstawowej działalności operacyjnej górnictwa zwiększyły się o ponad 10 proc., mimo spadku produkcji węgla. Koszty wynagrodzeń wzrosły o ok. 8,5 proc. Na inwestycje spółki węglowe wydały 656 mln zł, o 232,7 mln zł więcej niż rok wcześniej.

[nice_info]Zysk netto górnictwa w końcu marca tego roku wyniósł 46,6 mln zł, wobec 181,9 mln zł po pierwszym kwartale 2008 r. Ponad półmiliardowy zysk ze sprzedaży węgla został zniwelowany m.in. stratami na pozostałej działalności spółek węglowych; w tym prawie 170 mln zł to straty na działalności finansowej.[/nice_info]

REKLAMA