Polskie Radio: „Dajcie nam pieniądze bo nie przetrwamy”

REKLAMA

Kilkaset tysięcy słuchaczy radiowej „Dwójki” w środę zamiast utworów Chopina czy Pendereckiego, usłyszy jedynie „Warszawiankę” i śpiew ptaków. Antena zamilknie na 24 godziny. Bezprecedensowym wydarzeniem w historii polskiego radia pracownicy programu chcą zaprotestować przeciwko… fatalnej sytuacji finansowej! Władzom radia chodzi oczywiście o przywrócenie podatku (abonamentu) lub uzyskanie innej formy publicznego finansowania.

[nice_info]”Szanowni Państwo, to jest akcja protestacyjna Zespołu Programu 2. (…) Nie skazujmy radia publicznego na milczenie” – taki komunikat co kilkanaście minut będą od godziny 6 rano odczytywali dziennikarze „Dwójki”. „Chcemy dotrzeć do polityków i opinii publicznej, której uwaga jest w całości skierowana na to co się obecnie dzieje w telewizji publicznej” mówi Robert Wijas, p.o. prezesa Polskiego Radia, który poparł inicjatywę zespołu „Dwójki”.[/nice_info]

REKLAMA

W poniedziałek załoga anteny wystosuje apel do opinii publicznej. Informacja o proteście będzie też rozsyłana za granicę, do publicznych rozgłośni w Europie. „Nasza przyszłość jest jedną wielką niewiadomą. Nie znamy kwoty, jaką mielibyśmy otrzymywać wedle nowej ustawy, wpływy z abonamentu spadają. W przeciwieństwie do telewizji, nie możemy się ratować przerywaniem programów reklamami” twierdzi Wijas.

REKLAMA