Holenderscy „Zieloni” chcą m.in. ekologicznej marihuany

REKLAMA

Prawo do narkotycznego odurzenia prawem każdego człowieka? Tak przynajmniej uważają członkowie holenderskiej partii Zielonych. Zielona Lewica (GL) chce zalegalizować prywatne plantacje konopi indyjskich. Byle tylko były „proekologiczne”.

[nice_info]Nieprzypadkowo pomysł pojawił się akurat teraz. GL startuje w najbliższych wyborach lokalnych w Amsterdamie i hasło „Prawo do Odurzenia” to jeden ze sloganów wyborczych. Jednak czy Holendrzy, którzy po latach bezgranicznej tolerancji dla miękkich narkotyków powoli zaostrzają swoje podejście do marihuany (co przejawia się m.in. likwidacją części coffee shopów), zdecydują się poprzeć narko-zielonych? Na razie GL ma w holenderskim parlamencie siedmiu deputowanych. W ostatnich wyborach z poparciem 4,6 proc. wyborców okazała się szóstą siłą sceny politycznej Kraju Wiatraków.[/nice_info]

REKLAMA

Partia proponuje również znieść zakaz sprzedaży grzybków halucynogennych, a nawet zezwolić na sprzedaż twardych narkotyków ALE wyłącznie „pod kontrolą państwa”. GL chce utworzenia specjalnych „izb użytkownika”, w których uzależnieni od heroiny czy kokainy mogliby kupić towar od „sprawdzonych dealerów”, po czym zażyć narkotyk pod „profesjonalną kontrolą” przy użyciu „sterylnych igieł”.

źródło: dziennik.pl

REKLAMA