Francja wyrzuciła trzech Afgańczyków. Koszt: przelot czarterem i 6 tys euro „kieszonkowego”

REKLAMA

Specjalnym samolotem wyczarterowanym wspólnie z Brytyjczykami Paryż wydalił z Francji trzech Afgańczyków. Trzech wydalonych spośród 276 zatrzymanych w tzw. dżungli pod Calais to liczba, która nie robi specjalnego wrażenia. Koszty takiej deportacji (przelot i po 2 tysiące euro „kieszonkowego”) stały się przyczyną kpin z całej akcji wydalania nielegalnych imigrantów. W dodatku tradycyjnie ekspulsja została oprotestowana przez różne humanitarne organizacje, które argumentowały, że osoby te wysłano do kraju ogarniętego wojną, łamiąc prawo do azylu.

[nice_info]Zasłoną dymną i polityką pozorów nazwał wydalenie trzech Afgańczyków Front Narodowy. W tej sprawie przeprowadzono także sondaż, który wypadł dla ministra ds. imigracji Eryka Bessona raczej mało optymistycznie. 44% ankietowanych decyzja ministerstwa się nie spodobała (62% wyborców lewicy). Za było tylko 36%, a 20% nie miało w tej sprawie swojego zdania.[/nice_info]

REKLAMA
REKLAMA