Napoje trzeba opodatkować jak papierosy

REKLAMA

Wysokie podatki nałożone na wyroby tytoniowe, w połączeniu z kampaniami społecznymi sprawiły, że coraz mniej osób sięga po papierosy. W ten sam sposób trzeba walczyć ze słodzonymi napojami – twierdzi profesor Barry Popkin. Skąd ta niechęć profesora do słodzonych soków, jogurtów i napojów gazowanych? Popkin uważa, że odpowiadają one za gwałtowny wzrost ludzi otyłych na całym świecie. Od 10 do 25 procent kalorii, które pochłaniamy codziennie pochodzi ze słodzonych napojów – twierdzi profesor.

[nice_info]Popkin przypomina, że głód i pragnienie, to dwa oddzielne uczucia. Nie odczuwamy więc sytości gdy zapełniamy żołądek słodzonym płynem. Tymczasem niejednokrotnie szklanka napoju równoważy wartość kaloryczną całego posiłku.[/nice_info]

REKLAMA

Ekspert szacuje, że ponad połowa ludności w 25 najbogatszych krajach świata cierpi z powodu otyłości. Jeszcze gorzej jest w niektórych krajach o średnim dochodzie na głowę mieszkańca, takich jak Meksyk czy Egipt, gdzie z nadwagą zmaga się od 60 do 70 proc. obywateli.

[nice_info]Chciałbym wprowadzenia systemu, w którym słodkie napoje były opodatkowane najbardziej, napoje dietetyczne mniej, a woda byłaby wolna od podatku – mówi Reutersowi Popkin. – Jeśli ten podatek przełożyłby się na 15-20 proc. wzrost cen tych napojów, to sądzę, że pomogłoby to społeczeństwu uwolnić się od nich.[/nice_info]

źródło tekstu: http://www.sfora.pl/Napoje-trzeba-opodatkowac-jak-papierosy-a14769

REKLAMA