By nie urazić wrażliwości uczniów, w publicznej szkole podstawowej w Cremonie na północy Włoch zdecydowano się zrezygnować z obchodów Bożego Narodzenia i wprowadzić ceremonię z okazji wymyślonego „święta świateł”. To już druga taka inicjatywa na półwyspie apenińskim. O absurdalnej poprawności politycznej informowaliśmy ostatnio przy okazji decyzji dyrektora zespołu szkół koło Rieti w środkowych Włoszech, który zrezygnował z wszelkich elementów symboliki Bożego Narodzenia ponieważ trójka uczniów szkoły to… muzułamnie (więcej tutaj).
[nice_info]Jak podał TVN24 powodem zamiany Bożego Narodzenia na wymyślone „święto świateł” „stał się wieloetniczny charakter szkoły, do której chodzą dzieci imigrantów z różnych krajów (…). Zdaniem jednego z nauczycieli, który podjął decyzję o zamianie, nie należy wykluczać nikogo z obchodów i dlatego należało stworzyć święto do zaakceptowania dla wszystkich łącząc różne tradycje”.[/nice_info]
Co ciekawe decyzję szkoły jako „wzorcową” pochwaliła m.in. młodzieżówka włoskiej partii komunistycznej! Przy okazji pomysłodawców „święta świateł” uprzejmie informujemy, że przynajmniej części rodziców ta „a-religijna i uniwersalna” uroczystość będzie się jednoznacznie kojarzyć np. z hinduskim „świętem diwali” (czyli właśnie „świętem świateł”) lub żydowską chanuką.
