Jak podała „Gazeta Wyborcza” dyrektor naczelny Brytyjskiego Stowarzyszenia Bankowców – Angela Knight – mocno skrytykowała działania brytyjskiego rządu, który nałożył 50-proc. podatek na premie dla bankierów. Pani Knight w wywiadzie udzielonym Financial Times nazwala brytyjski rząd „na tyle głupim, aby kierować się emocjami, a nie logiką”. Decyzja Gordona Browna o obciążeniu premii bankierów janosikową daniną to oczywiście próba ratowania dołujących sondaży Partii Pracy. Jednak świetnie mieści się ona w socjaldemokratycznej „logice”: zdaniem wielu szeregowych członków laburzystów banki, które skorzystały z wielomilardowych planów ratunkowych „mają wobec społeczeństwa dług”, który powinny spłacić w podatkach a „chciwi bankierzy nabrać pokory”.
Jak podał „FT” w gorącą debatę na temat premii dla bankowców włączył się amerykański bank Northern Trust, który zagroził, że jeśli premie będą obłożone podatkiem, może zlikwidować swój oddział w Londynie i przenieść się do innego kraju.
Tymczasem francuski rząd postanowił wziąć przykład z Wyspiarzy i również opodatkować premie bankierów. Projekt ustawy zakłada nałożenie 50% daniny na premie większe niż 27,5 tys. euro. Jak podał „Wall Street Journal” pieniądze z podatku mają zasilić rządowe środki przeznaczone na gwarancje depozytów.
źródło: Gazeta Wyborcza, wyborcza.biz, Financial Times, Wall Street Journal, PAP
