Soc-reforma prezydenta Francji

REKLAMA

Prezydent Francji – Nicolas Sarkozy – z okazji nowego roku przedstawił pięciopunktowy plan wielkich reform.

Pierwszy punkt dotyczy wprowadzenia podatku od dwutlenku węgla. Rada konstytucyjna uznała bowiem, że przeforsowana już ustawa łamie zasady równości podatkowej. Chodzi tu o wyłączenie z podatkowej taksy 1018 zakładów przemysłowych, a także transportu drogowego i lotniczego. Wyłączone z podatku miały być m.in. rafinerie, elektrownie, cementownie, czy koksownie. Chodzi tu największych producentów CO2 (90% produkcji tego gazu), co oznacza, że podatek spadłby niemal wyłącznie na barki indywidualnych odbiorców prądu, gazu i użytkowników samochodów. Prezydent twierdzi jednak, że jest nadal zdeterminowany, by ów „ekologiczny” podatek wprowadzić. Pod koniec stycznia ma się pojawić nowy projekt.

REKLAMA

Kolejny plan reform to zmiany dotyczące naliczania emerytur i wysokości składek. System emerytalny to jedna z przyczyn ciągłego wzrostu defi cytu budżetowego. 10% wypłat jest kredytowanych z budżetu państwa. Stąd pomysły wydłużenia okresu pracy (do ukończenia 70 lat w sektorze prywatnym i 65 w publicznym) czy projekty „praca dla seniora”. Rząd chciałby jednak uniknąć podnoszenia składek emerytalnych. Z problemem osób wiekowych łączą się kolejne zapowiadane przez prezydenta
reformy.

Starzenie się społeczeństwa (w 2015 r. we Francji ma żyć 2 miliony osób powyżej 85 lat) może spowodować kolejne perturbacje dla państwowego budżetu. Stąd wziął się pomysł wprowadzenia nowej składki socjalnej „na starość”, która ma funkcjonować obok rentowej, zdrowotnej, rodzinnej i wypadkowej.

Czwarta reforma dotyczy reformy samorządu (finansów lokalnych), a piąta systemu karnego (szukanie oszczędności przez likwidację niektórych sądów). Zapowiadane prace spadku popularności Sarkozy’ego raczej nie poprawią. Kontrowersje wzbudzają też prace nad określeniem tożsamości narodowej, zakazem noszenia islamskich strojów czy polityką wobec imigrantów.

REKLAMA