To się porobiło: postkomuniści bronią wolności

REKLAMA

Posłowie SLD bronią w Sejmie wolności jednostki przed uchwaleniem nazistowskiego prawa wymierzonego w palących tytoń. Sejm debatował dziś (środa – 10 lutego 2010 r) nad projektem ustawy wprowadzającej całkowity zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych i w lokal gastronomicznych oraz dyskryminujący palących tytoń w najróżniejszy sposób. Podczas wystąpień w imieniu klubów poselskich tylko przedstawicielka Sojuszu Lewicy Demokratycznej skrytykowała cały projket ustawy. Posłanka Elżbieta Streker-Dembińska z klubu Lewica oznajmiła, że proponowane przepisy zbytnio ingerują w wolność obywatelską i dlatego jej klub będzie głosował przeciwko propozycji ustawy. Wcześniej za projektem ustanowienia drastycznych ograniczeń i kar dla palących opowiedziały się wszystkie pozostałe partie: PO, PiS i PSL. Głosowanie odbędzie się w czwartkowy ranek.
Czyżby „Szmaja” już zaczął kampanię prezydencką pod hasłem wolności dla wszystkich? Czy może jednak za postawą w tej sprawie SLD kryją się inne przesłanki? Jeszcze dłuższe rządu POPiS-u, a SLD wraz z LPR będą uznawane w historii Polski za najbardziej wolnościowe ugrupowania. Rząd Leszka Millera wprowadził w miarę niski podatek liniowy, o którym PO tylko mówi, a LPR do spółki z Samoobroną skasowała dla kilku milionów Polaków podatek dochodowy poprzez wprowadzenie za każde dziecko odpisu od kwoty podatku. Przypomnijmy, że PiS był przeciwko temu rozwiązaniu.

REKLAMA